15 października 2014

Lactacyd Sensitive - wyjątkowo delikatny płyn do higieny intymnej dla skóry wrażliwej

Jestem pewna, że gdy kobieta raz sięgnie po jakikolwiek płyn do higieny intymnej, już na zawsze tego typu kosmetyk stanie się jej niezbędnikiem. Lactacyd jest chyba najbardziej rozpoznawalną marką, jeśli chodzi o kategorię kosmetyków do higieny intymnej. Czy jednocześnie najlepszą? Z opinii w internecie wynika, że można go albo uwielbiać, albo nienawidzić - są takie osoby, które klasyczna wersja Lactacyd Femina podrażniła, a nawet uczuliła. Ja należę do tej pierwszej grupy - byłam bardzo zadowolona z działania podstawowej wersji emulsji do higieny intymnej, dlatego również bardzo ucieszyłam się, gdy na rynku pojawiła się wersja Sensitive, czyli wyjątkowo delikatna, dla skóry wrażliwej.
 


To, co dla mnie najważniejsze, to jego delikatność i bezpieczeństwo użycia - nie muszę obawiać się o żadne podrażnienia, a wręcz przeciwnie - emulsja je eliminuje. Jest łagodna, a w czasie mycia nie czujemy żadnego dyskomfortu, pieczenia itp. Zawartość naturalnego kwasu L-mlekowego oraz ekstraktu z bawełny bardzo korzystnie wpływa na delikatną skórę okolic intymnych. Mam wrażenie, że emulsja wzbogacona o te składniki tworzy jakby niewidzialną ochronę naszego naskórka, jednocześnie dbając o uczucie czystości i świeżości na cały dzień. Choć emulsja ta nie zawiera żadnych substancji zapachowych, to i tak bardzo przyjemnie, subtelnie pachnie. Produkt ma odpowiednią konsystencję i dobrze się pieni.





Jak dla mnie niczego więcej mu nie trzeba, oprócz... pompki. Zastanawia mnie to, dlaczego na opakowaniu widnieje symbol pompki, która znacznie ułatwiłaby korzystanie z produktu, a w rzeczywistości wcale jej nie ma. Albo trafiłam na wybrakowane opakowanie, albo pomylone zostało pudełeczko.



Lubicie Lactacyd czy macie jakieś inne, sprawdzone produkty tego typu?

25 komentarzy:

  1. Używałam jedynie tej wersji podstawowej i jestem z niej bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm, dziwna sprawa z tą pompką. Nigdy nie miałam tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej wersji Lactacyd nie miałam. Dla mnie wszystkie żele do higieny intymnej są dobre, które nie mają w składzie SLS, PEG i parabenów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może wizerunek pompki miał sugerować, że można takową dokupić i będzie pasowała? Niektóre opakowania są tak stworzone, że można sobie taką wygodę dopasować, z a to inne za cholerę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogólnie lubię Lactacyd, ale tą klasyczną wersję, tej nie miałam okazji jeszcze używać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ubolewam, że nie ma go w uk, był niezastąpiony. / cukrowana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. o tak! pompka jest bardzo przydatna w tym rodzaju kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lactacydu jeszcze nie próbowałam, od lat jestem wierna Ziai :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam płyn w zapasach i jestem ciekawa jak się sprawdzi u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasem kupuję Lactacyd, u mnie sprawdza się większość produktów tego typu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja uwielbiam lactacyd i używałam juz wersję pomarańczowa, fioletowa i zielona ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam Lactacydu, chyba nawet nie jest dostępny w Irlandii.

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam ten tradycyjny i świetnie się sprawdzał. Musiałabyś kupić sobie wersję z pompką i przełożyć ją do tego gagatka, ale ten symbol na kartoniku :o dziwna sprawa :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat teraz to już na to za późno, bo w momencie kiedy pisałam recenzję buteleczka była już na wykończeniu, ale przy następnym zakupie zwrócę uwagę na tą pompkę, czy aby na pewno jest w opakowaniu.

      Usuń
  14. lubię tę markę, więc pewnie i po nowość wkrótce sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto, spisuje się tak samo dobrze jak klasyczna wersja, a w przypadku wrażliwców jeszcze lepiej :)

      Usuń
  15. Wersję podstawową znam i lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie też Lactacyd sprawdza się w stosowaniU:) polecam i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lactacydu akurat nigdy nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Co z tą pompką ;o Ja mam ten sam płyn, to samo opakowanie i pompkę mam. Pewnie zaszła jakaś pomyłka u Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co zrobić, to mi chyba taki pech się przytrafił ;) Może w następnym opakowaniu pompkę znajdę. A byłaś z niego zadowolona?

      Usuń
  19. Ja bardzo lubiłam do zmiany ginekologiczny plyn Lactacyd, który chyba miał najkrótszy sklad ze wszystkich produktów tej firmy- ciekawa jestem czy teraz jest, czy tylko zmienil szatę- jak kiedyś bedę w PL to obbadam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lactacyd jest ze mną od zawsze, stosowałam chyba każdą dostępną jego wersję i niezmiennie jest moim faworytem wśród płynów do higieny intymnej.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedzenie mnie i zostawienie po sobie śladu. Twoja opinia jest dla mnie cenna, a Twój komentarz miłą nagrodą za moją pracę.

Zawsze staram się zaglądać do osób, które komentują moje posty. Proszę, nie pisz w komentarzu: 'obserwujemy?'. Jeśli podoba Ci się mój blog i masz taką ochotę, zaobserwuj. Jeśli i mnie spodoba się Twój blog, na pewno też to zrobię.