17 sierpnia 2014

W upały zamiast podkładu - Olay Total Effects 7in1 CC Cream

Wraz z nadejściem lata, podkłady odsuwam na bok, chowam do szafki i  z radością sięgam po znacznie lżejsze kosmetyki - kremy BB. Odkąd kremy CC weszły na rynek, bardzo mnie zaintrygowały, dlatego niezwykle ucieszyłam się z możliwości przetestowania kremu Olay Total Effects, który wydawał mi się idealnym towarzyszem upalnych dni. Czy faktycznie się nim okazał? Zdecydowanie tak! 

Do czego służy krem CC? Na początek opis producenta:

Olay Total Effect CC Krem nawilżający na dzień z ochroną UV (SPF 15) z dodatkiem korektora poprawiającego wygląd cery. Zawiera upiększające pigmenty BB kremu, dla natychmiastowego efektu ukrycia niedoskonałości skóry + 50% więcej odmładzającego kompleksu Vitaniacyny niż BB krem Total Effects. Daje natychmiast efekt nieskazitelnej cery, jednocześnie korygując jej koloryt z upływem czasu dla gładszego i młodszego wyglądu skóry. Pomaga zwalczać aż 7 objawów starzenia się skóry: 1. Poprawia wygląd szarej, matowej cery 2. Nadaje cerze blask i zdrowszy wygląd 3. Wygładza i wyrównuje powierzchnię skóry 4. Minimalizuje widoczność porów skóry 5. Wyrównuje koloryt cery i zmniejsza widoczność przebarwień 6. W widoczny sposób zmniejsza widoczność zmarszczek i linii mimicznych 7. Nawilża dla jędrnego wyglądu skóry Pojemność - 50ml. Występuje w 2 wariantach: dla jasnej i średniej karnacji.
opis pochodzi ze strony Rossnet.pl

Mimo, że z kremu CC na pewno chętniej skorzystają starsze kobiety, to jego działanie również może przypaść do gustu posiadaczkom młodej skóry. Szara i matowa cera to nie tylko oznaka starzenia - wiele młodych kobiet boryka się z szarawym odcieniem skóry, który sprawia, że wyglądamy na zmęczone. Blask i zdrowy wygląd? - każda z nas tego pragnie. Wygładzenie, zminimalizowanie widoczności porów, wyrównanie kolorytu cery - tego właśnie potrzebuje moja skóra. Dlatego też krem nie powędrował do mojej mamy, a sama postanowiłam go przetestować.






Od teraz to mój numer jeden na każde lato! Tuż po nałożeniu przez chwilę może wydawać się za ciemny dla jasnych karnacji, ale wrażenie to szybciutko mija, bo jego odcień bardzo ładnie dopasowuje się do koloru skóry. W kilka sekund wtapia się w skórę i staje zupełnie niewyczuwalny - nie ma więc mowy o tłustej, wolno wchłaniającej się warstwie. Z nim możemy zapomnieć o świeceniu się skóry, a przywitać piękny, promienny, zdrowy, subtelny blask. Nasza cera nie tylko wygląda na pięknie odżywioną, ale właśnie taka się staje każdego dnia - nawilżona, gładziutka i miękka w dotyku. Osoby z niedoskonałościami skóry na pewno chętnie sięgną dodatkowo po podkład, gdyż krem ten nie jest kryjący. Z tym nie będzie żadnego problemu, gdyż nałożone na niego podkłady nie ważą się ani nie rolują. Ja prawie cały czas stosowałam go jako zamiennik podkładu, szczególnie nad morzem - dlatego jako duży plus uważam zawartość filtra SPF15. Świetnie spisywał się każdego dnia, dobrze wyglądał nawet po calutkim dniu spędzonym na plaży. Teraz, po powrocie z wakacji, wciąż po niego sięgam i jestem pewna, że na długo tak zostanie :)


A tu porównanie do podkładu L'oreal True Match w odcieniu N1, który używałam przed latem, a teraz jest dla mnie za jasny. Krem CC od Olay zupełnie inaczej zachowuje się na skórze niż jakikolwiek podkład, dużo bardziej się stapia ze skórą po rozsmarowaniu.

35 komentarzy:

  1. Jeszcze nie używałam żadnego kremu CC w swojej karierze kosmetycznej, a ten mnie bardzo zaciekawił. Może nie długo i ja się od niego "uzależnię" tak jak Ty. ;)

    Pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę koniecznie napomknąć o nim mojej mamie, ona lubuje się w marce Olay i z pewnością będzie chciała wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak z ceną tego produktu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym momencie w Rossmannie jest na niego promocja, z 44,99 przeceniony jest na 34,99 zł. :)

      Usuń
    2. O, to rzeczywiście bardzo przystępna cena :)

      Usuń
  4. U nie królował BB z Miss Sporty :) Zużyłam całą tubkę i chętnie do niego wrócę w przyszłym roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy dla prawdziwego bladziocha ten odcień wciąż będzie się nadawał?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko tak w ciemno powiedzieć, są różne bladziochy ;) Wydaje mi się, że teraz, po lecie, skóra każdej z nas jest choćby delikatnie opalona i ten krem powinien się ładnie z nią stopić, ale nie mogę zagwarantować, że na takiej bielutkiej skórze będzie ok.

      Usuń
  6. Bardzo lubię kremy CC i BB :) Ostatnio używam pudru CC z FM i jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jakoś nie używam ani kremów BB ani CC :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Używam kremy BB :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ten krem chodzi za mną już od bardzo dawna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawi mnie firma Olay, a jeszcze nic od nich nie kupiłam. Ten kosmetyk średnio mni kusi, bo mam trchę podobnych w zapasach, ale muszę się rozejrzeć co jeszcze mają ciekawego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Latem używam tylko puder ;) Nie przepadam za tego typu produktami...

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo chetnie zobaczylabym swatch tego produktu na rece :) mialam ochote go kupic ale niestety nie wiem jaki jest jego kolor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia, ale jeszcze nic straconego :)

      Usuń
  13. Hmm, nie wiem dlaczego, ale nigdy nie kupuję produktów Olay - jakoś nie mam do nich zaufania. Może czas to zmienić?
    Całuję, Michalina.
    www.soinspiring.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używałam jeszcze kremów CC bo myślałam, że to bardziej dla starszych osób, ale ten chętnie bym wypróbowała :)

    MSjournalistic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. ja zazwyczaj nic nie używam, ale produkt zapowiada się ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie miałam kremu CC :). Ten mnie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
  17. nie używałam ale prezentuje się bardzo dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie uzywalam jeszcze zadnego kremu CC, ale musze przyznac, ze ten mnie zainteresowal :)

    OdpowiedzUsuń
  19. też lubię sięgać po niego latem, gdy skóra delikatnie muśnięta jest słońcem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niby kusi, ale jakoś tak czuję że to nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawy produkt na pewno przetestuję :)
    Zapraszam ♥

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam go kiedyś, ale wtedy nie miał jeszcze nazwy krem CC :) Też byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Aż jestem ciekawa jakby się spisał u mnie :) Tym bardziej, że letnią porą uwielbiam stosować kremy BB i temu podobne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajnyyy, nie wygląda tak ciężko jak zwykły fluid ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chyba utknęłam na kremach BB :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja uzywam kremu BB garniera i jestem mega zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Moja siostra kiedyś go używała, mnie nie kusił.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedzenie mnie i zostawienie po sobie śladu. Twoja opinia jest dla mnie cenna, a Twój komentarz miłą nagrodą za moją pracę.

Zawsze staram się zaglądać do osób, które komentują moje posty. Proszę, nie pisz w komentarzu: 'obserwujemy?'. Jeśli podoba Ci się mój blog i masz taką ochotę, zaobserwuj. Jeśli i mnie spodoba się Twój blog, na pewno też to zrobię.