Uwielbiam masła do ciała - nie tylko ich gęsta konsystencja, ale też typowe dla nich opakowanie przemawia do mnie znacznie bardziej, niż zwykłe balsamy w tubce. Latem jednak gęste i treściwe masła nie sprawdzają się zbyt dobrze przy upałach, a ja wolę sięgnąć po coś lżejszego. Kompromisem idealnym jest nowość od Perfecty - masło Jagodowa Muffinka.
Która z nas nie lubi jagodowych muffinek? Teraz nie musimy się już ograniczać i martwić o zdradliwe kalorie! Umiarkowanie gęste masełko bardzo łatwo rozpływa się na naszej skórze i tworzy przyjemną, wygładzającą i nawilżającą otoczkę, która świetnie odżywia naszą skórę. Masełko to jest jednak znacznie lżejsze, niż typowe, 'zbite' masła do ciała, a jego konsystencja przypomina raczej gęsty jogurt niż masło. Dlatego właśnie idealnie sprawdzi się latem, gdy nasza skóra potrzebuje mocnego nawilżenia, ale nie chcemy jej obciążać ciężkim kosmetykiem w upały. W dodatku niesamowicie apetycznie pachnie! Zapach jest mocno owocowy, zdecydowanie bardziej przypomina jagodowy jogurt niż ciastka. Masełko jest wyczuwalne przez długi czas na skórze, ale nie jest tłuste, ani zbyt ciężkie. Dla tych, którzy nie lubią w ogóle czuć balsamów na skórze, nie będzie raczej dobrą opcją. Masełko to ucieszy przede wszystkim te osoby, które potrzebują porządnej dawki odżywienia dla suchej skóry. Muszę jednak sprostować obietnicę producenta o 'puszystej' konsystencji - spodziewałam się po niej takiego musu w słoiczku, a niestety jest to typowe, jogurtowe masełko.
Po przeczytaniu, pierwszej części, tytułu miałam nadzieje, że znalazłaś idealny przepis na jedzenie mufinek i nie tycie.
OdpowiedzUsuńHaha, oj kochana niestety nie znam takiego przepisu :(
UsuńMusze ja wyprobowac! :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych masełek,ale zapach na pewno by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńPrawie czuje jego zapach. :) Kusisz... oj, kusisz.
OdpowiedzUsuńTa wersja zapachowa mnie nie kusi. Inne i owszem :D
OdpowiedzUsuńTeż kusi mnie jeszcze Pina Colada, ale na razie mam nadmiar balsamów i masełek do ciała :)
UsuńWygląda kusząco. Już czuję ten zapach <3
OdpowiedzUsuńWierz mi, pachnie jeszcze lepiej niż wygląda :)
UsuńMnie te nowości nie przyciągnęły jakoś, chociaż wierzę, że zapach musi być genialny :)
OdpowiedzUsuńNie lubię parafiny w kosmetykach do ciała :c
OdpowiedzUsuńMi też kiedyś wydawało się że skoro wszyscy tak na nią narzekają, to powinnam ją omijać, ale sprawdziłam działanie wielu kosmetyków zawierających parafinę na mojej skórze i nic złego się nie dzieje, wręcz przeciwnie - wiele z tych kosmetyków ma świetne działanie, więc nie chcę ich wykluczać :)
UsuńAle kusisz!:)
OdpowiedzUsuńZarówno zapach jak i konsystencja baaardzo mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na to masełko, jestem strasznie ciekawa jego zapachu :)
OdpowiedzUsuńMam ją i PinaColade <3
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, które pachnie lepiej, bo Pina Colady jeszcze nie wąchałam :)
Usuńkocham takie zapachy *.*
OdpowiedzUsuńlubię masła do ciała perfecta, te najnowsze są na mojej liście zakupów:)
OdpowiedzUsuńja mam suchą skórę i lubię ładne zapachy :)
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć!
OdpowiedzUsuńoj chciałabym bardzoooo
OdpowiedzUsuńmusi pachnieć cudownie
ojej wygląda pyysznie ! a pachnie sie po niej pewnie cudnie : )
OdpowiedzUsuńhttp://www.kefashionsisters.blogspot.com/
Kolor ajj pyszności <3
OdpowiedzUsuńTo coś dla takiego łasucha jak ja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pięknie pachnące masła do ciała, bardzo chętnie bym go przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńBrzmi apetycznie... Choć takie "konkretne" zapachy dośc szybko mi się nudzą.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja recenzja - krótka i konkretna!
Uuuu to może być ciekawe, ja w końcu (po 6 miesiącach) zużyłam wszystkie balsamy do ciała, które zalegały w łazience! Juuupi! Wreszcie jest czas, żeby zainwestować w coś nowego :)
OdpowiedzUsuńWczoraj zakupiłam sobie peeling w tej wersji zapachowej. Mmm, pachnie bardzo apetycznie - jak jogurt jagodowy lub muffinka prosto z piekarnika / pieca! :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :-) jestem ogromnie ciekawa tego zapachu :-)
OdpowiedzUsuń