Promocja Rossmanna - -49% na podkłady, pudry, róże, korektory i bronzery do twarzy - skusiła również i mnie. Kilka dni przed rozpoczęciem akcji promocyjnej zaczęłam planować zakupy i próbowałam zdecydować się między kilkoma podkładami: Rimmel Wake me up, L'oreal Lumi Magique, Bourjois Healthy Mix oraz L'oreal True Match. Odcienie pierwszego były zbyt żółte dla mojej cery, ten drugi skreśliłam z obawy przed zbytnim świeceniem się, trzeci odpadł bo w Rossmannie, w którym byłam, akurat nie było szafy Bourjois. L'oreal True Match chciałam przetestować od dawna, ale w drogerii miałam ogromny problem z wyborem koloru.
Głowiłam się nad dwoma najjaśniejszymi, dostępnymi w polskim Rossmannie, czyli odcieniami N1 Ivory i N2 Vanilla. Ten pierwszy wydawał mi się odrobinę za jasny, tym bardziej, że wkrótce lato, więcej słoneczka i opalona buzia. Nie chciałam podkładu, który będzie jeszcze bardziej rozjaśniał moją już jasną skórę, ale nie chciałam też sztucznie jej przyciemniać zbyt ciemnym podkładem. Chciałam taki, który będzie idealnie współgrał z kolorem mojej skóry i nie będzie go zmieniał, bo przecież go lubię ;) True Match z założenia taki ma być - ma się idealnie stapiać ze skórą i dopasowywać do jej odcienia.
Naprawdę nie mogłam się zdecydować, który wybrać. W końcu pod wpływem namowy Pani sprzedawczyni, padło na ten nieco ciemniejszy, czyli N2 - w sklepowym oświetleniu nie widziałam między nimi dużej różnicy, a na mojej dłoni wyglądał nieźle (nie miałam możliwości doboru odcienia na żuchwie, takie rzeczy chyba tylko w Hebe). Pomyślałam, że nawet jeśli będzie za ciemny, to jedynie odrobinę i po prostu poczekam, aż moja buzia złapie trochę słoneczka. Gdy zobaczyłam go po wyjściu z drogerii w świetle naturalnym, nie byłam już tego taka pewna...
Odcień N2 okazał się dla mnie jednak mocno za ciemny i nałożony na dłoń miał zbyt dużo pomarańczowych tonów. Pomalowałam się nim dla próby i efekt bardzo mi się podobał - na twarzy wyglądał ślicznie, bardzo słonecznie i ciepło - jak moja skóra w czasie wakacji. Nawet chłopak zauważył tak sam z siebie, że moja twarz ładnie wygląda - a nie wiedział, że mam nowy podkład. Niestety, odcień skóry odcinał się od mojej bladej szyi (to właśnie mój problem - moja twarz ani skóra na ciele wcale nie jest tak jasna i blada, ale szyja owszem) i dlatego stwierdziłam, że nie mam co czekać aż się opalę, by móc ten podkład używać bez stresu, że wygląda to źle. Postanowiłam pobiec do Rossmanna po odcień N1, a N2 oddać mamie. Morał z tego krótki - rozsądne przemyślenie zakupów wcześniej wcale nie znaczy, że ze sklepu wyjdziemy zadowolone z wyboru :D
Przed zakupami szukałam w internecie swatchów porównujących oba te odcienie i jakoś nie dałam rady znaleźć. Jestem pewna że wielu z was bardzo się przydają, dlatego wrzucam zdjęcia w różnym świetle:
Do mojego koszyka zupełnie spontanicznie wpadł również krem BB Dream Pure od Maybelline - dopiero po powrocie do domu poczytałam o nim kilka opinii i wszystkie okazały się bardzo dobre, dlatego coś czuję, że to był udany zakup. Okaże się latem, bo to właśnie wtedy zamierzam go stosować.
A co wpadło do waszych koszyków w czasie promocji? :)
Ten jaśniejszy mógłby być dla mnie dobry :) Myślę, że przyjrzę się temu podkładowi bliżej :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie wpadło jeszcze nic :D Tak dzielnie bronię się przed wydawaniem pieniędzy ;D No ok, oszczędzam na -40% w Naturze ;D
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie byłam na zakupach w Rossmannie, ale wybieram się w najbliższy weekend, wybiorę pewnie jakiś puder, ale zastanawiam się między Rimmelem i Bourjois. Chociaż na taki podkład bym się chętnie skusiła, zobaczy się :)
OdpowiedzUsuńlubie te podkłady bardzo !
OdpowiedzUsuńOstatnio dosyć głośno o tym "BB" ;P z Maybelline. Jestem ciekawa, bo w promocji kosztowałby niewiele.
OdpowiedzUsuńJa kupiłam tylko podkład Healthy Mix. Też mam ten sam problem co Ty, może twarz nie jest taka jasna, ale szyja owszem i nie mogę za bardzo dobrać podkładu, bo gdy pasuje do buzi, to znów się odcina od szyi, a jak pasuje do szyi, to na twarzy wygląda bardzo jasno.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzy ten najjaśniejszy odcień N1 Ivory, ma w sobie różowe tony? Z kremu bb powinnaś być zadowolona :) Mam go już od dłuższego czasu i bardzo go sobie chwalę, często po niego sięgam.
OdpowiedzUsuńOdcienie z literką "N" przeznaczone są dla cery neutralnej - ten N1 na moje oko nie ma właśnie różowych tonów, jest ładnym, jasnym, waniliowym beżem. Z kolei seria z literką "C" przy numerze posiada właśnie różowe tony.
Usuńa więc to oto chodzi! hah, jaka ja głupiutka byłam ;)
UsuńŻanetka piątka, haha
Usuńtego jeszcze nie miałam :D ale może kiedyś :) u mnie Match Perfection z podkładów ♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam Match Perfection - był ze mną całą zimę i okazał się świetny :)
UsuńHm, spora różnica między kolorami tych cieni. Co do BB to nie mogę się jakoś przekonać :).
OdpowiedzUsuńU mnie post o moich zakupach ;).
Do tej pory miałam podobne podejście do BB kremów, ale w końcu skusiłam się z myślą o tym, że będzie świetny na lato.
UsuńChciałam się skusić podczas tej promocji na true match lub lumi magique, ale wszystko u mnie w rossmannach było tak przebrane, upaćkane, wymacane, że mi się odechciało...
OdpowiedzUsuńja też skusiłam się na Loreal True Match zarówno podkład i korektor;) bardzo kiedyś lubiłam więc jak taka okazja się nadarzyła to jak nie korzystać ..... kupiłam jeszcze właśnie Rimmel Wake Me Up i Boujois 123 perfect
OdpowiedzUsuńJa również skorzystałam z promocji i kupiłam ten podkład....Bardzo go sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym kremem BB :)
OdpowiedzUsuńKochana! ja używam tych samych podkładów! Obecnie kolor Ivory, ale mam już zakupiony w kolorze vanila na lato ;))) Są lekkie i bardzo je lubię ;)
OdpowiedzUsuńFajny i myślę, ze wszyscy będą usatysfakcjonowani :)
OdpowiedzUsuńI love this foundation!:)
OdpowiedzUsuńChristine G ♥
A mają też worm? przepraszam, ale doznałam olśnienia, mało która marka robi selekcje, jeśli chodzi o tony. Tzn w Polsce się nie praktykuje :) chyba też kupię True MAtch chociaż mam 5 podkładów, mam zbyt mało silną wole na takie promocje, chlip chlip :(
OdpowiedzUsuńKochana w Polsce to w ogóle dramat z tymi odcieniami - za granicą jest jasny podział na cerę ciepłą (W), neutralną (N) i chłodną (C). U nas widziałam jakąś dziwną rzecz, jeśli chodzi o te najjaśniejsze odcienie - N1 (cera neutralna, brak różowych czy złotawych tonów) i uwaga coś o nazwie "W1 D1" -tego już w ogóle nie rozumiem. Ani C1, ani W1 w Rossmannie nie było, a pani sprzedawczyni na moje pytania odpowiedzieć zupełnie nie potrafiła. Pozostaje chyba zakup na allegro, jeśli szuka się tych niedostępnych odcieni.
UsuńTeż się skusiłam na maybelline bb :) Bardzo fajny blog, obserwuje i zapraszam do siebie, dziś post nietypowy o tym jakiego kosmetyku używa mój jeż pigmejski :D
OdpowiedzUsuńhmm widać różnicę w kolorach, u mnie chyba tez by się sprawdził ten jaśniejszy :)
OdpowiedzUsuńBB jak najbardziej polecam ;)
OdpowiedzUsuńMam ten podkład i go uwielbiam! :) Ale również tak jak Ty używam jaśniejszego :) Jak dla mnie jest trochę za duża różnica w tonach między jaśniejszym i kolejny z kolorów. Przydałby się w asortymencie jeszcze jeden pośredni kolor :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się zdecydowanie! Myślę, że warto byłoby się przyjrzeć najjaśniejszym odcieniom z literką "C" i "W", ale nie widziałam ich w żadnych polskich drogeriach, chyba są dostępne tylko za granicą.
UsuńDo mojego koszyczka tradycyjnie wpadł Affinitone. Na razie skromnie, czekam na resztę asortymentu w promocji;-) Dziękuję za przemiły komentarz na moim blogu ;-)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłam Affinitone i kupowałam jedno opakowanie za drugim :) Nigdy nie widziałam w nim żadnych wad, ale chciałam przez jakiś czas wypróbować kilku innych podkładów, z ciekawości :)
UsuńWszędzie widzę zakupy z Rossmanna i teraz na pewno muszę się tam wybrać! Kusi mnie ten BB Dream Pure od Maybelline... aa tak bardzo chciałam oszczędzać :D
OdpowiedzUsuńMnie skusił ślicznym opakowaniem, wzięłam go zupełnie w ciemno, ale po przeczytaniu opinii w internecie czuję, że będzie super :)
Usuńi ja skorzystałam z tej promocji w Rossmannie ;)
OdpowiedzUsuńczytałam post dwa razy i nie wiem czy jestem jakaś ślepa, ale nie wiem jakie ma krycie TM?
Kochana bo post to nie recenzja podkładu, a jedynie porównanie jego dwóch odcieni :) Dopiero go kupiłam i pomalowałam się nim zaledwie dwa razy, dlatego też recenzję napiszę na pewno dopiero po jakimś czasie :)
Usuńw takim razie czekam na recenzję, więc obserwuje ;)
Usuńteż kupiłam Rimmel Wake me up. a chciałam 4 produkty Bourjois, okazało się, że w moim rossmannie nie ma ich szafy :/
OdpowiedzUsuńmam ochotę jeszcze na jakiś podkład albo krem bb. chociaż podkładów mam 10 ale taka promocja nie zdarza się często
OdpowiedzUsuńO może się zdecyduję na ten podkład :) ja będę w Ross dopiero jutro :)
OdpowiedzUsuńJest wielki szał na aktualną promocję w Rosmannie, nie można się dopchać do stoiska :P Najbardziej jednak czekam na zniżkę cen szminek, mam już jedną piękną upatrzoną. Z tego co wyczytałam u Ciebie mieszkasz we Wrocławiu. Tak jak ja, bo tu studiuję. Jaki kierunek na UWr wybierzesz? :))
OdpowiedzUsuńmiała kiedyś ten podkład, teraz ma go moja mama- mnie bardzo podpasował, mojej mamie już nie
OdpowiedzUsuńMnie też bardziej pasowałby jaśniejszy odcień :-) Ja przytargałam na razie tylko korektor Lumi Magique :-)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze się nie wybrałam do Rossmanna :) Mam ochotę na ten BB krem ;)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie kupiłam specjalnie troszkę ciemniejszy podkład, żeby był dobry ja się opalę. wybrałam bourjois healthy mix, bo słyszałam, że jest lekki i nadaje się w sam raz na lato. mam nadzieję tylko, że nie będzie za ciemny ;p ja mam ten krem bb z maybelline ale w wersji różowej. nie wiesz czym się różnią? :)
OdpowiedzUsuńKrem BB Dream Pure (niebieski) przeznaczony jest do cery tłustej i z niedoskonałościami, posiada 2% kwas salicylowy. Wersja Dream Fresh, czyli ta w różowym opakowaniu, gwarantuje efekt świeżej i promiennej skóry :) Czyli wychodzi na to, że Dream Pure będzie lepszy do tych bardziej problematycznych twarzy :)
UsuńMi jeszcze nic, ale też poluje na pudry Lorala.
OdpowiedzUsuńjednak się trochę różnią ;d ja tak często nie jeżdżę do rossmanna ;d
OdpowiedzUsuńJa czekam aż będzie promocja na lakiery i dopiero wtedy wybiorę się do Ross ! :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ten podkład i też numerek 1 jest dla mnie odpowiedni :) Bardzo fajnie się sprawdza i nie zawodzi - a przy tej promocji to grzech go nie wiąć :D
ciekawi mnie ten krem BB :) Ja się skusiłam na podkład Manhattan i puder Stay Matte :)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym wypróbować ten podkład. Podobną historię miałam z niedawno opisywanym przeze mnie Bourjois 123 Perfect, też z podkulonym ogonem biegłam po jaśniejszy odcień :D
OdpowiedzUsuńZ serii True Match miałam tylko sypki podkład mineralnym i nim byłam zachwycona.
OdpowiedzUsuńDuża różnica jest między nimi :) Ja mam N1 i jestem z tego koloru baaardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDo mojego koszyka nie wpadło nic! :D Podkład płynny mam, minerałek też, puder mam, no róż nowy by się przydał i potem cień do powiek, ale to kupię chyba w naturze już. ;)
OdpowiedzUsuńA mnie niestety zapchał :(
OdpowiedzUsuńJa używałam go swojego czasu , ale niestety kupiłam kiedyś zły odcień i w dodatku podkład jako samo konsystencja mi nie odpowiada.
OdpowiedzUsuń