24 maja 2013

Rzecz oczywista - Rossmann -40%, Hebe i Biedronka :)

Nie ma już chyba ani jednej osoby, która nie wiedziałaby o zniżce, jaką proponuje nam Rossmann - do 29 maja możemy kupić kosmetyki do makijażu oraz pielęgnacji twarzy ze zniżką 40%. Pobiegłam tam już pierwszego dnia i miałam to szczęście, że półki sklepowe nie były jeszcze zupełnie opróżnione, a właściwie... wyglądały jakby o promocji nikt nie wiedział. Mam czasem wrażenie, że moje miasto żyje swoim życiem, zupełnie oderwane od rzeczywistości. Częstochowa - ta nazwa sama wszystko tłumaczy. Tutaj naprawdę dzieje się coś dziwnego, albo, dokładniej rzecz ujmując - przez większość czasu nic się nie dzieje. Co prawda pojawia się coraz więcej różnych miejskich imprez, koncertów, ale jeśli chodzi o świadomość, doinformowanie mieszkańców - jesteśmy daleko w tyle. Szczerze mówiąc do tej pory nie widziałam jeszcze żadnego bloga, którego prowadziłaby częstochowianka. Wszelkie akcje promocyjne różnych firm (np. takie organizowane na ulicach) nas zwykle omijają, jakbyśmy naprawdę mieszkali na końcu świata :) Są oczywiście plusy takiego zjawiska - zawsze, kiedy pojawiają się duże wyprzedaże i promocje - u nas łatwiej jest coś dostać. Czytam sobie często z ogromnym niedowierzaniem na blogach czy facebooku, że w czasie takich dużych wyprzedaży półki sklepowe w mig są opróżnione, w sklepach pojawiają się tłumy, ubrania z wieszaków walają się po podłogach... U nas zwykle cisza, spokój. Wytłumaczenie tego jest jedno - nasze miasto to miasto ludzi starszych. Studentów tutaj malutko, wszyscy po liceum uciekają do większych miast. Na ławkach, na ulicach, w sklepach - dziadkowie i babcie. Po godzinie 21 miasto zasypia. W weekend zobaczymy jeszcze na ulicach grupki młodych ludzi podążających do kilku klubów, ale w tygodniu - nie liczyłabym na to.

Wracając jednak do tematu zakupów i Rossmannowej promocji, nie sposób było z niej nie skorzystać. Chociaż był to idealny moment na uzupełnienie kosmetycznych zapasów, razem z mamą uświadomiłyśmy sobie, że mamy jednak wszystko, czego potrzebujemy. Tak więc na zakupy szłam bez jakiejkolwiek listy i liczyłam na to, że sklep mnie pozytywnie zaskoczy.  Zacznijmy od kolorówki...



Już jakiś czas temu moją uwagę przyciągnęła nowa seria lakierów z Lovely - Gloss Like Gel, która uśmiecha się do nas z szafy sklepowej niczym tęcza. Wybór kolorów jest naprawdę duży, a to co zachwyca najbardziej to soczyste, totalnie wakacyjne odcienie. Zakochałam się momentalnie w dwóch, chociaż chętnie zakupiłabym jeszcze kilka barw. Wybór padł na nr 151 - neonowy, soczysty, bardzo intensywny róż oraz nr 398, który w opakowaniu wygląda na nieco pastelowy pomarańcz - w rzeczywistości jest jednak równie intensywny, neonowy i soczysty, jak róż o którym wspomniałam. Przyznam szczerze, że zaraz po powrocie do domu pomalowałam paznokcie tą pomarańczką i jestem nim zachwycona - pazurki faktycznie wyglądają jak żelowe, nakładanie lakieru nie sprawia żadnych problemów, a kolor jest przepiękny! Ich recenzje i zdjęcia na paznokciach pokażę niebawem :)

początkowa cena - ok. 5,65-5,80 (niestety nie pamiętam ceny)
cena po obniżce - 3,39


Seria Rimmel Salon Pro with LYCRA zaskoczyła mnie nie tylko idealnymi kolorami i ślicznymi opakowaniami, ale także - co zauważyłam po przetestowaniu brązowego koloru z tej serii, który nabyłam jakiś czas temu - perfekcyjnym, dużym i płaskim pędzelkiem oraz fantastyczną trwałością. Cena co prawda odpowiednia do jakości - ok. 18-19 zł, ale oczywiście mogłaby być nieco niższa. Dlatego też od razu o nim pomyślałam, kiedy dowiedziałam się o promocji. Wybór padł na nr 313 Cocktail Passion - landrynkowy, soczysty róż. 

cena po obniżce - 11,39


Rimmel Apocalips Lip Lacquer - normalnie pewnie bym go nie kupiła, ale tyle się naoglądałam zdjęć wrzucanych przez was, że zostałam skuszona bez mojej zgody ;) Błyszczyków bez drobinek, imitujących pomadki nigdy za wiele! Gdyby był w cenie regularnej - 23,99 - nie wylądowałby w moim koszyku na pewno. Ale po promocji cena okazała się bardzo przystępna. Wybrałam kolor numer 100 Phenomenon, chociaż zastanawiałam się nad tym drugim nudziakowym odcieniu. Ten jest chyba nieco bardziej wyrazisty, tamten drugi wydawał mi się taki nudny i 'płaski'. 

cena regularna - 23,99
cena po obniżce - 14,39


Letnie, materiałowe koturny mogą być bardzo uciążliwe - szczególnie kiedy materiał jest dosyć śliski, buty tego typu lubią zjeżdżać z pięty. Z pomocą przychodzą silikonowe zapiętki, które przytrzymują buty w odpowiednim miejscu. Te akurat zakupiłam dla mamy, ale zastanawiam się czy nie pomogłyby również i mi. Pewnie wkrótce wrócę po kolejną parę, tym bardziej że kosztują naprawdę niewiele, a wyglądają na naprawdę porządne. Na nie oczywiście nie obowiązywała ta zniżka -40%, ale i tak aktualnie były w promocji. 

niestety nie pamiętam ani dokładnej ceny regularnej, ani tej po promocji - zapłaciłam za nie jednak na pewno ok. 8-9 zł


Odżywkę do włosów firmy ISANA do tej pory miałam jedną - taką w beżowym opakowaniu - Intensiv-Pflege Spülung - chociaż jak dla mnie zapach miała okropny, to działanie wręcz cudowne! Dlatego też tym razem wybrałam inną na przetestowanie - Colorglanz Spulung mit Uv - Schutz, innymi słowy Połysk koloru. Przeznaczona do włosów farbowanych ma za zadanie chronić je przed promieniami słońca. Zdania o niej z tego co czytałam są podzielone. Wypróbujemy - zobaczymy. Tym bardziej, że aktualnie również jest w promocji i kosztuje tyle co nic ;)

cena regularna - 5,69
cena po promocji - 3,99


Kolejny kosmetyk, który jest niezastąpiony i na mojej półce w łazience stoi niemalże od zawsze - oliwka dziecięca Johnson's Baby. Tym razem wybrałam wersję z aloesem. Używam jej zwykle po depilacji, po długiej kąpieli, a nawet do opalania - chociaż z tym byłabym bardzo ostrożna. Niesamowicie szybko wygładza skórę, nawilża, pozostawia jedwabistą w dotyku. Często pojawia się na nią promocja, mi się udało trafić na nią kilka dni temu.

cena regularna - 11,79
cena w promocji - ok. 9 zł


 Kilka dni temu trafiłam również w Hebe na lakiery Essie, które spodobały mi się tak bardzo, że postanowiłam je kupić mamie w prezencie na Dzień Mamy. Wręczyłam je jej kilka dni przed świętem, niech się cieszy nimi jeszcze wcześniej :)


Na blogach kilka tygodni temu wciąż pojawiały się zdjęcia zestawu pędzelków, który kosztował około 14 zł. Parę dni temu trafiłam na ostatni zestaw, który przeceniony był na ok. 6 zł. Przygarnęłam go oczywiście bo pędzelki są mięciutkie, bardzo porządnie wykonane i na pewno się przydadzą. W moim zestawie jednak wydaje mi się, że dwa pędzelki są takie same, ktoś chyba podmienił, brakuje w nim tej gąbeczki do cieni. Ja jednak za taką gąbeczką nie przepadam, więc żadna strata.

To by było na tyle, jeśli chodzi o promocyjne zakupy na tą chwilę. Tak czy siak coś czuję, że do Rossmanna jeszcze zajrzę :)

Jeśli któraś z was jeszcze nie widziała, bardzo serdecznie zapraszam do obejrzenia mojej pierwszej modowej mini sesji, która pojawiła się wczoraj tutaj:

38 komentarzy:

  1. Lakiery i pędzle świetne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesujące zakupy :) Także byłam w Rossmannie, ale ograniczyłam się wyłącznie do potrzebnych kosmetyków. Dziś idę znowu, bo krem który chciałam nie było. Mam nadzieję, że w innym Rossmannie go dostanę, no i uda mi się oprzeć pokusie dorzucenia do koszyka czegoś jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Noo takie pędzle zdecydowanie znalazły by miejsce w mojej kosmetyczne :) Pozdrawiam, cocaone.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. wszystko mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  5. całkiem przyjemne zakupy, kolory Esiaków piękne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba wypróbuję tych produktów:)

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurcze, też poluję na takie pędzelki, cena zabójcza o.O :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiem, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła ale... Jakie studia wybrałaś, jaki kierunek? Jeśli mogę wiedzieć oczywiście :) cocaone.blogspot.com
    ps, obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam lakiery od Essie, maja najpiękniejsze odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo fajne zakupy :) Pędzelki rewelacyjne i za jaką cenę ;o ! pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  11. te pędzelki z Biedro mam i kocham :) świetne zakupki ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłam dziś w Rossmannie i chciałam sobie kupić te lakiery Lovely ale nigdzie ich nie widziałam :(

    OdpowiedzUsuń
  13. ALE NUMER ,NA MOIM BLOGU POJAWIL SIE WCZORAJ BARDZO PODOBNY POST :):):) Z PRZYJEMNOSCIA ZAJRZE NA TWOJE STARSZE POSTY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie! nawet rzeczy kupiłyśmy dość podobne :)

      Usuń
  14. przecudne kolory lakierów ;3

    OdpowiedzUsuń
  15. Hii, nice blog.. Love those glosses and nail paints..
    Would you like to follow each other..,
    beingbeautifulandpretty.blogspot.com

    Love..

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne kolory lakierów :D

    OdpowiedzUsuń
  17. śliczne te kolory lakierów, takie soczyste

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja też dziś obłowiłam się w Rossmannie, spędziłam tam godzinę, ale szalonej ilości zakupów nie zrobiłam ;) Chyba podskoczę jeszcze po błyszczyk ; o

    Zapraszam do mnie częściej, będzie mi bardzo miło ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. :) Nie wiedziałam o tej promocji, muszę się wybrać! Częstochowa kojarzy mi się głównie z Jasną Górą, więc nie wiem potrafię ocenić tego co mówisz o mieszkańcach! A ponawiajac pytanie koleżanki, na studia wybierasz się do innego miasta? Pozdrawiam! Obserwuję Twojego bloga, a jeśli spodoba CI się mój, to serdecznie zapraszam!:)
    www.buycheaplookfit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pisałam o tym w kilku postach już, ale jeśli nie doczytałaś, oczywiście odpowiem - wybieram się do Wrocławia :)

      Usuń
  20. ja w Rossie skusiłam się na 4 produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  21. poszalałaś :) podobają mi się wszystkie kolory lakierów i czekam na ich prezentację :)

    OdpowiedzUsuń
  22. KOLORY LAKIERÓW BAARDZO FAJNE :))

    POZDRAWIAMY Z 3CITY :)

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  23. też skorzystałam z tej promocji i też na szczęście było jeszcze w czym wybierać ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. moje miasto też jest miastem starszych ludzi. Po godzinie 21 nic się tu nie dzieje... A co do rossmanna to muszę się dziś wybrać po jakieś lakiery do paznokci :)) Twoje rzeczy bardzo mi się podobają :* Zapraszam Cię do wzięcia udziału w rozdaniu na moim blogu z Firmoo :))

    OdpowiedzUsuń
  25. jakie piękne lakiery,też zrobiłam zakupi w rossmanie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. swietne kolory lakierów:D

    OdpowiedzUsuń
  27. ten pomarańczowy lakier mnie ciekawi :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Wiem o czym piszesz. Ja z kolei pochodzę z Białogardu i tu lumpeks to nadal obciach... Dla mnie to ogromny plus, ponieważ odnajduję masę ciekawych rzeczy. Podobnie jest z promocjami na kosmetyki lepszych marek. Zero reakcji wśród mieszkańców, mimo naprawdę niskich cen :)
    Ofery rzeczywiście kuszą, na pewno zajrzę do rossmana :) Pozdrawiam i obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  29. Teraz każdy chodzi do Rossmanna :) hahah :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Śliczne kolorki lakierów.

    OdpowiedzUsuń
  31. przyszłam zobaczyc co oprócz lorealowego błyszczyka kupiłaś ; ) in

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedzenie mnie i zostawienie po sobie śladu. Twoja opinia jest dla mnie cenna, a Twój komentarz miłą nagrodą za moją pracę.

Zawsze staram się zaglądać do osób, które komentują moje posty. Proszę, nie pisz w komentarzu: 'obserwujemy?'. Jeśli podoba Ci się mój blog i masz taką ochotę, zaobserwuj. Jeśli i mnie spodoba się Twój blog, na pewno też to zrobię.