Najmilsze niespodzianki kwietnia cz. II

Chwaliłam wam się niedawno moimi nagrodami konkursowymi z marca i początku kwietnia, w tym moją pierwszą wygraną w kosmetycznym rozdaniu blogowym. Była to dla mnie ogromna i bardzo miła niespodzianka - nie spodziewałam się jeszcze wtedy że za jakiś czas będę pisała posta o tym samym tytule - jego drugą część. A jest o czym pisać, bo w ciągu ostatnich dwóch tygodni dostałam aż dwie wiadomości o kolejnych zwycięstwach! Taka tam dawka radości w monotonnym uczeniu się do matury :) 

Pokażę wam oczywiście nagrody, które tak bardzo mnie ucieszyły i zaproszę na blogi dziewczyn u których wygrałam kosmetyki, szczególnie dlatego że są to blogi które odwiedzam dość często od dłuższego czasu i wiem że z całą pewnością mogę je polecić! :)

Pierwszą nagrodą była paczuszka kosmetyków i biżuterii od Ewy, z bloga World-Fashion-Style EVE.Co było bardzo ekscytujące w rozdaniu - na początku Ewa wrzuciła fotkę tylko małej części tego, co było nagrodą, a w każdym kolejnym poście zdradzała kolejną niespodziankę, którą dołączyła do paczuszki. To rozdanie było naprawdę świetną zabawą :) Nagroda która chyba najbardziej przypadła mi do gustu to scrub do twarzy o niesamowicie pięknym zapachu! Lakier do paznokci też bardzo mnie ucieszył, gdyż z tej blogerskiej serii Wibo nie miałam jeszcze żadnego koloru. Błyszczyk sprawia, że usta wyglądają tak smakowicie, jak truskawki! A cień do powiek w kredce sprawdzi się u mnie świetnie, bo uwielbiam takie naturalne kolory na powiekach (jestem posiadaczką zielonych oczu i aktualnie karmelowego blondu na włosach więc pasuje ten kolorek mi idealnie). Urocze mydełko-sowa jeszcze czeka na swoją kolej, bo szkoda mi niszczyć tego zabawnego kształtu, który uśmiecha się do mnie codziennie z półki w łazience. 

Drugą nagrodą, która również bardzo mnie ucieszyła były kosmetyki firmy GRASHKA od przesympatycznej Basi z bloga na-kazda-kieszen. Ucieszyłam się tym bardziej, że z kosmetykami tej firmy nie miałam jeszcze nigdy do czynienia, a lubię testować nowości - moja ciekawość w tej kwestii nie ma granic! Od dawna zastanawiałam się nad kupnem bazy pod cienie, gdyż kosmetyk ten staje się coraz bardziej popularniejszy wśród wielbicielek makijażu oka ;) Myślę że będzie świetnym pomocnikiem na wielu wakacyjnych imprezach! Granatowy cień to również mój kolor, wydaje się bardzo uniwersalny i wyrazisty jednocześnie! Tusz i eyeliner to moje urodowe niezbędniki, dlatego moja kosmetyczka wita je z radością! 

Ewie i Basi dziękuję bardzo serdecznie nie tylko za możliwość wzięcia udziału w organizowanych przez nie rozdaniach, ale także za dołączone do paczuszek bardzo sympatyczne liściki, które są dowodem na to że blogowe znajomości mogą nam dać bardzo dużo radości! (cóż za piękny rym...)

A już niedługo post o kolejnym bardzo miłym zaskoczeniu. Ci, którzy czytali kilka moich ostatnich postów być może szybko odgadną o czym wkrótce planuję napisać. Domyślacie się co to takiego? :)