W końcu mogę stwierdzić, że naprawdę lubię Original Source, mimo wcześniejszej niechęci do tych kosmetyków. W zasadzie nie wiem, co mi w nich nie pasowało - być może to design opakowania sprawiał, że nie ciągnęło mnie ani trochę do tych żeli pod prysznic czy płynów do kąpieli. Pierwszym powodem, dla którego polubiłam Original Source był żel pod prysznic Karambola, o którym pisałam tutaj. Dzisiaj prezentuję wam drugi dowód na to, że warto skusić się na żele tej marki, a mianowicie żel pod prysznic Original Source Coconut.
Co tu dużo mówić - żel ten pachnie po prostu obłędnie kokosowo. Jest słodki, intensywny, otulający - idealny do wieczornej kąpieli. Wycisza, koi, a jego słodycz pozostaje na naszej skórze jeszcze kilka godzin po kąpieli. Jego konsystencja jest bez zarzutu - łatwo się rozprowadza po ciele, nie spływa z dłoni, wytwarza przyjemną i delikatną piankę. Skóra jest dobrze oczyszczona i całkiem nieźle nawilżona jak na żel pod prysznic. Tak duża butla (500 ml) starczy nam na naprawdę długo, gdyż jego wydajność jest bardzo zadowalająca. Pamiętam, że nawet gdy miałam go w wakacje, kiedy to nie wyobrażałam sobie dnia bez nawet trzech pryszniców, i tak końca żelu nie było widać :) Swoją drogą bardzo lubię go za to, że rewelacyjnie pasuje mi na upalne, letnie dni, kiedy to rozbudza mnie i daje poczucie świeżości, a także zimą, kiedy to jest otulający i kojący. Ot, taki idealnie uniwersalny żel, po który mogę bez znudzenia sięgać przez cały rok.
Które zapachy Original Source należą do waszych ulubionych?
Kuszący, z tej firmy jeszcze nie miałam żelu.
OdpowiedzUsuńMusi być śliczny:) Mi zawsze ten czekolada z pomarańczą kojarzy się z Delicjami :D
OdpowiedzUsuńMam ale czeka na swoją kolej :) Ogólnie nie mam ulubionego ale jest kilka, które mogłabym używać cały czas :)
OdpowiedzUsuńKokosa jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam chyba malinowy, ale strasznie się do niego zraziłam i nie wiem czy ten by mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńMiałam dwa zapachy tych żeli, ale jakoś nie powróciłam do nich... może z tego względu, że zawsze biorę ten promocyjny i większy hehe ;p Aczkolwiek słodkie zapachy uwielbiam, więc może przy najbliższej okazji kupię ten kokosowy - dla samej odmiany chociażby :)
OdpowiedzUsuńMi one strasznie wysuszają skórę...
OdpowiedzUsuńŻadnego żelu z tej firmy jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńjeszcze żadnego nie miałam,ale ten kokosowy to na pewno zakupię jak zobaczę
OdpowiedzUsuńlubię ich produkty ale zapach jest nietrwały :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach kokosa <3
OdpowiedzUsuńLubię żele tej firmy :) Z reguły mają ciekawe, dość przyjemne zapachy:)
OdpowiedzUsuńnie używałam go jeszcze
OdpowiedzUsuńmogłabym prosić o poklikanie? to tylko chwilka :)
http://czillen.blogspot.com/2015/01/romwe.html
Mam ten żel i jest super:)
OdpowiedzUsuńChyba go miałam hehe... tak tak raczej na pewno - był cudny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego produktu z tej firmy ale bardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńwww.homemade-stories.blogspot.be
bardzo lubię żele Os, mam kilka wersji w zapasach i muszę do nich wrócić ;)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubie mięte oraz mango! Ogólnie kocham kosmetyki do kąpieli tej firmy:)
OdpowiedzUsuńnakrancumarzen.blogspot.com
Nie używałam, chyba jednak się skuszę.
OdpowiedzUsuńTen żel pojechał ze mną i moimi przyjaciółkami do Barcelony i chyba już zawsze będzie mi się z nią kojarzył :) Zapach obłędny!
OdpowiedzUsuńTe żele pachną obłędnie :) Miałam wersję malinową.
OdpowiedzUsuńLubie te zele pod prysznic dobrze myja nie wysuszjaa skory cala gama roznych zapachow a kokosek jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńOpakowania mają świetne! ;)
OdpowiedzUsuń