Tropikalna pogoda za oknem, pierwsze, niemalże tropikalne spieczenie skóry (zupełnie przypadkiem i niekontrolowanie), to i do łazienki wypadałoby wprowadzić tropiki :) Najlepiej z pomocą jakiegoś egzotycznego zapachu, który będzie orzeźwiał i w kilka chwil przeniesie w rajskie klimaty. Taki właśnie okazał się nowy żel pod prysznic Original Source Carambola, który znalazłam niedawno w pudełku Programu Nowości drogerii Rossmann.
Nowy żel pod prysznic od Original Source przenosi mnie w kilka sekund na rajską wyspę! Jego słodko-kwaśny zapach, przypominający nieco jakiegoś orzeźwiającego drinka z palemką, przywodzi na myśl marzenie o egzotycznych wakacjach :) Fantastycznie jest rozpoczynać od niego dzień - dodaje mi on energii, rześkości i cudownego poczucia świeżości, które zostaje ze mną na długo - tak samo, jak jego zapach. Dużą niespodzianką była dla mnie jego galaretkowata konsystencja - cieszyłam się z niej jak dziecko :) Plusem jest również bardzo wygodne opakowanie, a w szczególności to że zakrętka znajduje się w jego dolnej części. Jedyne, co mi się nie podoba, to wzór na etykiecie - gdyby przysłonić logo, to samo krzykliwe tło wygląda nieco tandetnie, ale to zbyt mała wada, by odbierać mu gwiazdki :) Dobrze, że trafił w moje ręce akurat teraz, tuż przed latem!
dostępny w drogerii Rossmann od czerwca
No to zobaczymy co tutaj dla nas przygotowali!:) Lubię czytać o nowościach - proszę więcej takich postów! Buziak:*
OdpowiedzUsuńMam zamiar wypróbować jak skończę zapasy;)
OdpowiedzUsuńlubię te żele, zapachy i opakowania :)
OdpowiedzUsuńlubię żele tej firmy,ten wygląda na bardzo fajny :-)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest świetne. Chętnie bym powąchała ten żel :3.
OdpowiedzUsuńTropikalne zapachy zawsze są takie energetyczne :D
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale dla mnie był mega niewydajny, bo po tygodniu się skończył :) i ten zapach po kilku razach zaczynał mnie drażnić..
OdpowiedzUsuńmiałam żel tej firmy - kokosowy i byłam zadowolona. Na ten zapach bym się skusiła!
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapach, ale nie na tyle, żeby go kupić ;) Mam jeden żel Original Source i jego wydajność jest zła, pozytywami raczej nie grzeszy ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie będę musiała go kupić:)
OdpowiedzUsuńLubię żele tej firmy,muszę powąchać ten :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
lubię te żele, świetnie pachną :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię żele OS :) a żel Carambola miałam z Balea :)
OdpowiedzUsuńJestem żeloholiczką, ale żele OS nie są dla mnie kuszące - aż dziwne
OdpowiedzUsuńtego jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? LEOPARD DRESS na blogu :)
Nie lubię tych żeli, ale zapachu jestem ciekawa :P
OdpowiedzUsuńSłodko-kwaśny zapach to coś co mnie do niego przyciągnęło:D
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten zapach :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go obwąchać ;-)
OdpowiedzUsuńJak przeczytałam o tych egzotycznych wakacjach, to aż się rozmarzyłam... :)
OdpowiedzUsuńMusze go miec !
OdpowiedzUsuńBrzmi super na letni i urlopowy okres :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być obłędny :)
OdpowiedzUsuńOstatnio jakoś zbrzydły mi żele OS, mają świetne zapachy ale one nie utrzymują się w ogóle na skórze.
OdpowiedzUsuńCarambola... fajna nazwa ;)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie przekonują te żele... Co jestem w Rossmanie i chcę powąchać to są całe porozlewane i posklejane..
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te kosmetyki.... lubie owocowe wiec te powinny byc dla mnie idealne ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwowania :)
Nie stosowałam jeszcze żeli tej firmy, a tak kuszą ze wszystkich stron, ta wersja wydaje się szczególnie kuszącą - uwielbiam karambolę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te żele, ale tylko ze względu na zapach. Mam małe zastrzeżenia co do ich 'zmywalności' - po umyciu się nimi czuję się jakbym była niedomyta ;p
OdpowiedzUsuńTego zapachu jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńvogueswing.blogspot.com
Chyba skuszę się na ten żel, bo mój się powoli kończy :)
OdpowiedzUsuńhttp://traumer-madchen.blogspot.com/
Na pewno zakupie, uwielbiam takie zapachy ! : )
OdpowiedzUsuńBardzo kusząca propozycja tej firmy. Muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się po niego wybrać ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze nigdy żeli z Original Source, więc czas wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie cytrusowe zapachy, muszę go kupić :)
OdpowiedzUsuńlimitowanki zawsze są najlepsze :))
OdpowiedzUsuńu mnie już ostatnie dni urodzinowego Konkursu, byłoby mi miło gdybyś zajrzała :)) mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/05/urodzinki-konkurs-rozdanie.html Serdecznie zapraszam :))
Mam dwa żele (jeszcze nie otwarte) z tej firmy. Jak mi krzywdy nie wyrządzą, chętnie sięgnę po powyższy, bo zapach mnie ciekawi. ;)
OdpowiedzUsuń