7 lutego 2014

Yves Rocher 3w1 Detangling Body&Shine Shampoo - szampon ułatwiający rozczesywanie

Chociaż na blogu dzielę się zwykle opinią o produktach, które przypadły mi do gustu, czasem muszę niestety pokazać wam te kosmetyki, które nie spełniły moich oczekiwań, a dzięki temu ustrzec was przed ogromnym rozczarowaniem, które przytrafiło mi się tym razem - podczas stosowania szamponu do włosów z Yves Rocher - 3w1 Detangling Body&Shine Shampoo. 


Szampon ten na początku bardzo przypadł mi do gustu - wydawał mi się taki naturalny, delikatny, a więc myślałam, że bardzo się polubimy. Pozory jednak mylą i ta 'naturalność' nie zawsze okazuje się tak fantastyczna, jak na pierwszy rzut oka. Brak silikonów, parabenów i innych sztucznych, chemicznych składników nie zawsze oznaczają, że dany produkt będzie nam służył. No i to obiecane ułatwianie rozczesywania, którego tak bardzo pragnęłam, a którego wcale nie doświadczyłam. Zaprzestanie farbowania włosów po kilku latach jest jak rzucenie palenia - daje dużo niepożądanych konsekwensji, jak właśnie to uporczywe plątanie się ich po umyciu - miałam wielką nadzieję, że YR mi pomoże. Niestety, prawdopodobnie przez brak silikonów, szampon bardzo trudno rozprowadza się po włosach, w ogóle się nie pieniąc, przez co niestety nie jest wydajny. Po umyciu włosy są wciąż niezwykle trudne do rozczesania, tak więc szampon zupełnie nie rozwiązuje tego problemu. Co prawda gdy już z pomocą Tangle Teezera rozczeszę włosy, okazują się one bardzo miękkie, świeże i przyjemne w dotyku, ale dla mnie to za mało - skoro najważniejszą jego cechą miała być pomoc w rozczesywaniu... Również nie mamy co liczyć na dobre zmywanie olejów - myślę, że jest on do tego zbyt łagodny i delikatny. Jego zapach bardzo przypadł mi do gustu - jest bardzo świeży, delikatny i taki 'ziołowy'. Niestety, u mnie się nie sprawdził, ale może u was wypadnie lepiej.



Aktualnie, według strony Yves Rocher, kosztuje 9,90 zł/300 ml.

30 komentarzy:

  1. Lubię szampony YR z tej "zielonej" serii, ale tego akurat nie miałam. I myślę, że się nie skuszę. Nie lubię takich produktów ileś w 1, zwykle się u mnie nie sprawdzają ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tym razem też tak było, zupełnie się nie sprawdził. Ja również jestem bardzo sceptyczna, bo przecież "jeśli coś jest do wszystkiego to zwykle jest do niczego".

      Usuń
  2. Witaj :) tez mialam ten szampon i to byla calkowita klapa ;( wogole sie nie spraedzil ;(((

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam do tej pory nic z YR, ale jak widzę produkty z napisami 3w1 etc. to momentalnie odkładam i szukam dalej.. brak mi do nich przekonania..

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet lubie YR ale ich szampony w ogóle mi nie podchodzą:/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam szamponu Yves Rocher, w ogóle jakoś rzadko kupuję kosmetyki tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że słabo się pieni i nie wywiązuje się ze swojego głównego działania :( Mam ochotę wypróbować ich szampon przeciw wypadaniu włosów, może on sprawdzi się lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  7. nie miałam ale jak zobaczyłam jego nazwę to od razu zachwyt ale po przeczytaniu twojej recenzji mój zachwyt minął :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię YR, ale szampon miałam raz jeden i był taki sobie. Wolę ich inne produkty.

    OdpowiedzUsuń
  9. W sumie nawet dość niedrogi jak na pojemność, ale moje włosy bardzo się plączą, więc jeżeli nie za bardzo się sprawdzał przy ułatwianiu rozczesywania, to raczej się nie skuszę, mimo iż bardzo lubię YR ;) Buziaki;*

    OdpowiedzUsuń
  10. ja jakiś czas temu zaczęłam używać ich szamponu stymulującego przeciw wypadaniu włosów i też mam co do niego mieszane uczucia...

    OdpowiedzUsuń
  11. Nienawidzę słabopieniących się szamponów. Jak próbuję je wmasować, wo włosy tylko jeszcze gorzej się plączą.

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że się nie sprawdził... Już myślałam, że naprawdę istnieje taki szampon, który załatwi sprawę splątanych włosów. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam za bardzo kosmetyków z YR ale ten szampon jest dość ciekawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam go i się z nim nie polubiłam, nie mogłam po nim włosów rozczesać ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Z YR lubię jak na razie szampon tylko do włosów brązowych :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam teraz odzywke i szampon "all natural", ich trudne rozporwadzanie na wlosach to glowny minus, szampon calkiem calkiem, za to odzywki mozna wylac cale opakowanie a wlosy nawet troche sie nie spienia. Za to efekt jest calkiem calkiem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety szamponu organiczne mają to do siebie, że strasznie ciężko rozprowadzają się na włosach. Zawsze się boję, że nie do końca umyją mi włosy. Świetny blog i w ogóle bardzo fajnie piszesz :)
    Będę wpadała częściej :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    I-am-Journalist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Yves Rocher generalnie maja dosyc dobre komsetyki :)

    www.izabielaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Przydałby mi się taki szampon! :) Włosy strasznie mi się plączą...
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmieszą mnie takie komentarze zawsze - a wystarczyło przeczytać chociaż część postu ;)

      Usuń
  20. nie spotkałam się jeszcze nigdy z tym produktem :)
    Zapraszam do siebie i do obserwacji :) --> http://veneaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. ten produkt wydaje się bardzo ciekawy

    OdpowiedzUsuń
  22. czyli taki zwyklak, szkoda, że nie wywiązuje się ze swojego zadania

    OdpowiedzUsuń
  23. też uważam, że brak tych wszystkich brzydkich składników nie gwarantuje sukcesu... sama długo szukałam dobrego szamponu z naturalnym składem i śmiało mogę polecić alverde:)

    pozdrawiam ciepło
    :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Chyba mnie ten szampon nie przekonał...

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie miałam go nigdy i po tej recenzji też raczej po niego nie sięgnę. Ja również borykam się z okropnym plątaniem się włosów, więc nie będę ryzykować

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja stosuję szampon Oczyszczający, ale jakoś mnie też nie zachwyca, plącze włosy i jest taki słaby...

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam nagietkowy i pokrzywowy - były niezłe ale tyłka mi nie urwały

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedzenie mnie i zostawienie po sobie śladu. Twoja opinia jest dla mnie cenna, a Twój komentarz miłą nagrodą za moją pracę.

Zawsze staram się zaglądać do osób, które komentują moje posty. Proszę, nie pisz w komentarzu: 'obserwujemy?'. Jeśli podoba Ci się mój blog i masz taką ochotę, zaobserwuj. Jeśli i mnie spodoba się Twój blog, na pewno też to zrobię.