9 września 2013

Podsumowanie pierwszego pudełka z Programu Nowości - czyli co przypadło mi do gustu, a co nie do końca

Przez kilka ostatnich tygodni na blogu pojawiały się recenzje niektórych kosmetyków, które otrzymałam w ramach Programu Nowości od drogerii Rossmann. Przede wszystkim były to recenzje tych produktów, które spełniły moje oczekiwania, a nawet pozytywnie mnie zaskoczyły. Przypomnijmy sobie, o jakich kosmetykach mowa (każdą recenzję można przeczytać, klikając na wybrane zdjęcie):

Mgiełka do stylizacji włosów od Timotei zdecydowanie zajmuje pierwsze miejsce, gdyż już od samego początku podbiła moje serce i z całą pewnością mogę powiedzieć, że nie brakuje jej niczego. Stosuję dość często i dzięki niej mogę cieszyć się piękną i lekką fryzurą, do której ułożenia potrzeba mi zaledwie minuty. Możliwość ułożenia prawdziwego 'beachy hair' totalnie mnie zaskoczyła i sprawiła, że będę kupować tą mgiełkę systematycznie. A i mój portfel na tym zbytnio nie ucierpi, bo w Rossmannie kosztuje ona 12,99.
Dla mnie 10/10 z całym przekonaniem!



Drugim kosmetykiem, który z przyjemnością stosowałam każdego dnia był żel pod prysznic Tołpa Botanic Amarantus. Cudowne nawilżenie i poczucie naturalnej pielęgnacji zamknięte w tej małej i praktycznej buteleczce początkowo bardzo mnie zachwyciło, jednak po całkowitym zdenkowaniu buteleczki muszę powiedzieć, że trudno było wydobyć resztkę kosmetyku z opakowania - niełatwym zadaniem jest postawienie go do góry nogami, a wszelkie inne próby wydobycia ostatnich kilkunastu 'kropel' były naprawdę męczące. W dodatku to bardzo pozytywne wrażenie popsuła troszeczkę jego cena - 21,99.
Przez te dwie wady produkt oceniam ostatecznie na 7/10.

 W mojej torebce przez jeszcze dość długi czas nie zabraknie balsamu - pomadki do ust Miss Sporty Dr Balm Sweet Kiss Sos. Wiele zalet i niska cena (7,99) sprawiają, że pomadka ta oceniona zostanie przeze mnie na 8/10.
Matowe top coaty znałam wcześniej, ale żaden z dotychczas przeze mnie używanych nie był w tak dobrej cenie i tak łatwo dostępny. Mogę powiedzieć o nim naprawdę wiele dobrego, chociaż jednocześnie kilka rzeczy bym zmieniła. Tak czy siak, warto go mieć - za cenę 7,19.
Oceniam go na 7/10.

Produkty, które nie pojawiły się na blogu, to:

Perfecta Slim Fit, serum termoaktywne
- nie udało mi się go przetestować tak jak powinnam to zrobić, gdyż kiedy go otrzymałam, na dworze utrzymywała się temperatura w okolicach nawet 34 stopni, a jego rozgrzewający efekt był naprawdę mocno wyczuwalny, moją opinię na jego temat możecie przeczytać tutaj

Marilyn legginsy velour 180 den
- jednym słowem najlepsze legginsy, jakie do tej pory miałam! moją opinię na ich temat możecie przeczytać tutaj

C-Thru Coral Dream woda toaletowa
- z jednej strony słodka, wakacyjna, a jej buteleczka jest piękna, ale z drugiej... łatwo z nią przesadzić i dla mnie po prostu na dłuższą metę okazała się zbyt słodka, moją opinię na jej temat możecie przeczytać tutaj


A teraz czas na nowe recenzje kolejnych kosmetyków. Czym mnie zaskoczą, co najbardziej przypadnie mi do gustu, co warto kupić w najbliższym czasie? O tym przekonacie się wkrótce...

27 komentarzy:

  1. Ta mgiełka do włosów mnie zaciekawiła :) Matowego efektu na paznokciach natomiast nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam nic z tego co pokazujesz :P Ale pomadeczka ciekawi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama lubię C-Thru Coral Dream, ale tak to bywa z zapachami, są indywidualnie...

    OdpowiedzUsuń
  4. moze na te mgielke sie skusze - cos nowego do wlosow na jesien by mi sie przydalo :)
    - pozdrawiam agata

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę musiała wypróbować tą mgiełkę do włosów, może zmieni moje zdanie o produktach do stylizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm, tych matowych z Lovely nie widziałam nigdzie :)

    Zapraszam na rozdanie, jeśli masz ochotę :)
    http://psychodelax3.blogspot.com/2013/08/pierwsze-rozdanie-imieninowe.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten spray Timotei muszę dorwać ;) Zainteresowałaś mnie nim ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. pomadka miss sporty być może znajdzie się niebawem w mojej kosmetyczce :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Mgiełka do włosów wydaje się fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie miałam nic z tych rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Najbardziej jestem ciekawa pomadki z Miss Sporty i tej mgiełki do włosów :). Pomadkę chyba kupię, kiedy skończę obecną, ma śliczne opakowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaciekawiłaś mnie tą mgiełką.. ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z zaciekawieniem czytam Twoje opinie ! Mgiełkę dopisuję do listy zakupów bo akurat moja się skończyła ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaprezentowane kosmetyki nie są mi znane niestety. Bardzo ciekawi mnie matowy lakier do paznokci, jak się na nich prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aby zobaczyć pełną recenzję lakieru i zdjęcia wykonane przeze mnie, wystarczy kliknąć w zdjęcie w tym poście, ono automatycznie przeniesie Cię do posta z recenzją :)

      Usuń
  15. Kochana zapraszam Cię do mnie na nowy wpis ;) Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za kosmetykami Hean możesz zerknąć tutaj: http://hean.pl/gdzie.html wybierasz województwo i pojawia się lista ze sklepami oferującymi kosmetyki marki ;)

      Usuń
  16. wszystkie produkty mają wysokie oceny, dobrze, że Ci się sprawdziły :)
    zapraszam serdecznie na rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. z pewnością kuszę się na mgiełkę, tymbardziej po twojej opini;d
    www.sandicious.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. jak ja czekam na ten matowy lakier aż będzie w sklepach szok a ty masz już go dzisiaj :) zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kusi mnie ten balsamik z Miss Sporty. Widziałam też poprzednią notkę i chyba się na niego skuszę. Obserwuję i zostaję na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  20. Mgiełkę mam, i też polecam :) I fajnie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedzenie mnie i zostawienie po sobie śladu. Twoja opinia jest dla mnie cenna, a Twój komentarz miłą nagrodą za moją pracę.

Zawsze staram się zaglądać do osób, które komentują moje posty. Proszę, nie pisz w komentarzu: 'obserwujemy?'. Jeśli podoba Ci się mój blog i masz taką ochotę, zaobserwuj. Jeśli i mnie spodoba się Twój blog, na pewno też to zrobię.