11 sierpnia 2013

Biedronkowe zaskoczenie - mieszkaniowe zakupy na zielono!


Już ‘na swoim’ czyli… witaj Wrocław! ♥

Przeprowadzka kojarzy nam się przede wszystkim z pakowaniem się, noszeniem pudeł, rozpakowywaniem… a wszystko to do najprzyjemniejszych czynności nie należy. Tym bardziej, jeżeli przeprowadzamy się po raz pierwszy, a w dodatku do odległego miasta. Pierwsze dni, czy nawet tygodnie po przeprowadzce łatwe nie są, czego przekonaliśmy się na własnej skórze – tak jak by na złość, jedna za drugą rzeczą psuła się, nie działała tak jak powinna itp., a co najśmieszniejsze, nie dotyczyło to nowego mieszkania i jego wyposażenia, tylko przeważnie rzeczy, które przywieźliśmy. Na palcach obu rąk, a może nawet i stóp, nie zliczyłabym rzeczy, które utrudniały nam cieszenie się z mieszkania razem, w nowym, wymarzonym miejscu. Pożegnałam się z moim idyllicznym wyobrażeniem całej tej przeprowadzki – z tym że przyjedziemy na miejsce, rozpakujemy pudła i zaczniemy stuprocentowo cieszyć się mieszkaniem w ślicznym mieszkanku, zwiedzaniem tego pięknego miasta i byciem ze sobą przez większą część doby. Pocieszyły mnie jednak słowa mojego brata ciotecznego, idealnie określające te pierwsze tygodnie po przeprowadzce, jako ‘złe dobrego początki’. Powoli wszystko zaczyna się układać – mam nadzieję że wkrótce wszystko już pozałatwiamy, że komputer wyzdrowieje, uzyskam stałe połączenie z Internetem, że nie będę tłukła więcej talerzy i niszczyła wszystkiego co wpadnie w moje ręce, a razem z moim A. będziemy mieli więcej czasu na długie spacery po starych uliczkach i posiedzenia w uroczych parkch ;) 

Tuż przed przeprowadzką, będąc jeszcze z rodzicami nad morzem skoczyliśmy do Biedronki na zwyczajne, spożywcze zakupy… Jak to jednak zwykle bywa, na jedzonku się nie skończyło. Miałam ogromne szczęście, gdyż trafiłam na akcję promocyjną ‘Kuchnia w kolorach lata’ i obkupiłam się w fantastyczne akcesoria kuchenne w ślicznym, żywym zielonym kolorze, w bardzo niskich cenach. Dopiero kiedy wędrowałam między koszykami z całą tą serią, uświadomiłam sobie jak wielu rzeczy do nowego mieszkania potrzebuję. Musiałam jednak pamiętać, że z nad morza trzeba jeszcze jakoś wrócić, a miejsca w bagażniku brak, dlatego konieczne było ograniczenie moich zakupów. Miałam nadzieję, że po powrocie do mojego rodzinnego miasta jeszcze coś z tej kolekcji w Biedronce zastanę. I tak też się stało, a na dodatek pozytywnie zaskoczyła mnie kolejna akcja ‘Letnie porządki’, która również pomogła mi zebrać najpotrzebniejsze rzeczy do nowego mieszkania. Oto, co udało mi się zdobyć:














Tak bardzo spodobały mi się te mieszkaniowe zakupy, że odwiedziłam także Lidla i Carrefour’a – nie wiedziałam, że można w takich sklepach znaleźć tak ładne i przydatne rzeczy do mieszkania w dobrych cenach. Miałam duże szczęście, że akurat teraz niemalże każdy z tych sklepów wprowadził do swojego asortymentu kolekcję wyposażenia domu! Standartowo odwiedziliśmy także Ikeę i to właśnie tam zakupiłam najwięcej rzeczy, ale na zaprezentowanie w poście najbardziej zasłużyła kolekcja Biedronki, która była moim największym pozytywnym zaskoczeniem w ostatnim czasie.


Jestem niestety w trakcie poszukiwania i załatwiania Internetu, dlatego mam tu tak duże zaległości, za co serdecznie przepraszam. Na wszystkie komentarze odpowiem tak szybko, jak będzie to możliwe. To samo tyczy się odwiedzenia moich ulubionych blogów!

16 komentarzy:

  1. ale śliczne rzeczy! mi się marzy moje własne mieszkanko, jak na razie tylko wynajmuję więc nie chcę inwestować w coś co nie jest moje... :( może kiedyś uda się kupić, kto wie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkanie, w którym mieszkamy, również nie jest nasze - wynajmujemy je. Ale w takie akcesoria przecież można inwestować, one zawsze będą nasze, nawet jeśli kiedyś się z tego mieszkania wyprowadzimy :)

      Usuń
  2. Pasowalyby mi swietnie do mojego wystroju kuchni
    Kisses
    Aga

    www.agasuitcase.com

    OdpowiedzUsuń
  3. ale ładny kolor te wszystkie produkty mają ;)ś2wietnie się to prezentuje :)
    klaudmen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. widzę szaleństwo biedronkowe! :) muszę Ci powiedzieć, że sama tam często kupuje akcesoria kuchenne. dobrze wykonane i tanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. w kuchni z takimi akcesoriami na pewno będzie się miło gotowało - mają prześliczny kolor;)

    OdpowiedzUsuń
  6. gratuluję wlasnego gniazdka! ;) a akcesoria kuchenne urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. cudowności zakupiłas słońce - woreczki sama mam i uwielbiam je ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam wszystkie te akcesoria i przepadłam ! Są prześliczne :)

    Zapraszam także do mnie.
    Na pewno znajdziesz coś dla siebie :)
    http://www.hushaaabye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. ale zielono! ja naszczęscie narazie problemu - przeprowadzki nie mam;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne rzeczy będą cieszyły w nowym mieszkanku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo fajne akcesoria kupiłas...jestem pod wrazneiem tej miski gumowej heheh rewelka

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo sympatyczne zakupy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zamieszkanie na 'swoim' musi być takie ekscytujące! Fajne te biedronkowe zdobycze i ślicznie się prezentuje taki komplet. Wszystko będzie do siebie pasowało :)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajne zakupy- ale ja tez po przeprowadzce do niemiec dopiero zdalam sobie sprawe jak wiele trzeba dokupic zeby kuchnia faktycznie byla wyposazona -pozdrawiam pa

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedzenie mnie i zostawienie po sobie śladu. Twoja opinia jest dla mnie cenna, a Twój komentarz miłą nagrodą za moją pracę.

Zawsze staram się zaglądać do osób, które komentują moje posty. Proszę, nie pisz w komentarzu: 'obserwujemy?'. Jeśli podoba Ci się mój blog i masz taką ochotę, zaobserwuj. Jeśli i mnie spodoba się Twój blog, na pewno też to zrobię.