Podarowany mi przez moją mamę, był strzałem w dziesiątkę. Chociaż sama być może nie zwróciłabym na niego uwagi, bo uznałabym, że nie jest mi do końca potrzebny, teraz nie mogę się z nim rozstać. Błyskawicznie koi, łagodzi i nawilża moją skórę po demakijażu, a w dodatku daje uczucie odświeżenia. Mowa oczywiście o dość słynnej już nowości - różanym toniku do twarzy Evree do skóry suchej i mieszanej.
O jego największych zaletach wspomniałam już wyżej - pokochałam go właśnie za to, że jako ostatni krok demakijażu, fantastycznie koi, łagodzi i uspokaja skórę. Po zmyciu makijażu żelem do twarzy, spryskuję tonikiem twarzy, a następnie albo pozostawiam go do wyschnięcia, albo ścieram go delikatnie płatkiem kosmetycznym. Producent sam zaleca stosowanie w ten sposób - zdecydowanie nie należy go psikać na waciki, bo tracimy bardzo dużo właściwości odżywczych kosmetyku. Dwa składniki toniku - woda różana i kwas hialuronowy - sprawiają, że skóra staje się elastyczna i wygładzona. Jest delikatny i odpowiedni dla każdego typu skóry - zwłaszcza dla suchej i wrażliwej. Niweluje podrażnienia czy uczucie ściągnięcia skóry, które często pojawia się po oczyszczaniu i przywraca jej naturalne pH. W gorące dni rewelacyjnie sprawdził się u mnie jako mgiełka odświeżająca. Nie zawiera parabenów, silikonów, olejów mineralnych czy parafiny.
Bardzo polubiłam ten tonik :D
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam ani jednego produktu firmy, ale taki tonik wygląda bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńlubię toniki na bazie wody różanej i sam hydrolat różany, często przemywam nimi twarz
OdpowiedzUsuńNie znam.. ja w ogóle nigdy potrzeby używania toniku nie miałam:) Ale jak raz kupiłam na promocji Alterrę, to tonik stał się nieodłącznym elementem pielęgnacji:)
OdpowiedzUsuńja mam tonik od Evree, ale hamamelisowy, jest genialny! :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie miałam nic z tej firmy :|
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować ten tonik, bardzo lubię produkty tej firmy.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! :)
Lubię próbować nowe kosmetyki, a z tym nie miałam styczności. W sumie to nigdy go nie widziałam na półkach moich drogerii. Podoba mi się, że łagodzi zaczerwienienia bo u mnie jak przyjdzie jesień to pewnie lekki rumieniec zawita na twarzy po krótkim śnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę go wreszcie wypróbować! Kosmetyki Evree świetnie się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubiłam ten tonik, chętnie też przetestuję jego wersję hammelisową :D
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale zaopatrzę się przy najbliższych zakupach :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że sprawdziłby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wodę różaną, obserwuję również:)
OdpowiedzUsuńO, wrażliwa to dla mnie. Pewnie skuszę się za jakiś czas, jak zużyję swój ;)
OdpowiedzUsuń+obserwuję :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
ANRU,
mam go i nawet lubię:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo pozytywnych opinii o tonikach z Evree , muszę się na niego skusić :)
OdpowiedzUsuńświetny produkt! posiadam ten tonik i polecam ;*
OdpowiedzUsuńFajnie, ze u Ciebie się sprawdził. Moja cera coś się nie lubi z różanymi produktami.
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty tej marki, toniku nie znam ale sięgnę po niego na pewno jak tylko uszczuplę zapasy :)
OdpowiedzUsuńWygląda miło :)
OdpowiedzUsuńNic, tylko kupować :) Kiedyś bardzo przypadł mi do gustu tonik różany Fitomedu, ale tego zdecydowanie łatwiej będzie mi znaleźć w drogerii :)
OdpowiedzUsuńGłośno o nim w blogosferze, ale ja zastanawiam się jeszcze nad jego zielonym bratem :)
OdpowiedzUsuńoo.. może i mnie by spasował? :D
OdpowiedzUsuńwydaje sie fajny, ale niestety nie jest dla mojej cery:)
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Nie miałem go, ale ciekawa jestem tej drugiej wersji;)
OdpowiedzUsuńNie znam, brzmi fajnie ;).
OdpowiedzUsuńoooo coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownego tygodnia :)
ANRU,
Nie znam, ale "różany" brzmi dobrze :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do jego zakupu :)
OdpowiedzUsuńSporo osób go chwali.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim dużo dobrych opini ;)
OdpowiedzUsuń