22 września 2016

Eyeliner bardzo precyzyjny - Rimmel Scandaleyes Micro Precision

Trudno mi powiedzieć, czy wolę eyeliner w pisaku, czy w pędzelku. Posiadam w swoich zbiorach oba rodzaje i co jakiś czas zmieniam swoje preferencje, bo tak naprawdę w każdej z tych kategorii znajdą się eyelinery, którymi maluje się łatwo i przyjemnie, a także takie, które nie nadają się do niczego. Najważniejsza dla mnie jest właśnie łatwość i precyzja malowania - lubię kreskę delikatną, cienką, z ładną jaskółką, a taką chyba zrobić najtrudniej. Dlatego tylko te eyelinery, które pozwolą mi na precyzyjne malowanie, mają szansę podbić moje serducho. Taki właśnie okazał się eyeliner Timmel Scandaleyes Micro Precision, który otrzymałam w ramach Programu Nowości drogerii Rossmann, gdzie wkrótce pojawi się na półkach :)


Eyeliner ten zachwycił mnie dwiema bardzo istotnymi cechami - jest to najbardziej precyzyjny eyeliner, jaki miałam, a jednocześnie najbardziej trwały. Zdał nawet najtrudniejszy egzamin, jako element makijażu na wesele - przetrwał cały dzień i całą noc w nienaruszonym stanie!

Jeśli chodzi o precyzję, to jest ona na tak wysokim poziomie dzięki idealnemu pędzelkowi - cieniutkiemu i elastycznemu. Delikatnie wygina się on pod naciskiem, więc nie jest typowym, sztywnym pisakiem, a raczej kompromisem między nim, a pędzelkiem. Myślę, że to idealna forma aplikacji dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z malowaniem kresek, bo na pewno bardzo ułatwia namalowanie idealnej. Dzięki takiej końcówce możemy wyczarować na powiece zarówno cieniutką, subtelną kreseczkę, jak i nieco grubsze, kocie oko. Z łatwością też namalujemy perfekcyjną jaskółkę w kąciku oka. Dla mnie to strzał w dziesiątkę!


Eyeliner, oprócz łatwości stosowania i precyzji, gwarantuje nam bardzo dobrą trwałość. Nie rozmazuje się, nie odbija na powiekach, nie kruszy, ani nie tworzą się prześwity. Spokojnie wytrzymał na moich powiekach cały dzień i całą noc, dlatego 24h obiecane przez producenta to nie są słowa rzucone na wiatr :) Kosmetyk błyskawicznie zastyga na powiece i w takiej formie pozostaje z nami na naprawdę bardzo długo.



Nie skłamię, jeśli powiem, że to najlepszy i najwygodniejszy eyeliner, jaki miałam.

42 komentarze:

  1. Moje dotychczasowe doświadczenia z eyelinerami są delikatnie mówiąc opłakane, strasznie grube mi te kreski wychodzą i nierówne, natomiast lubię tą firmę, ma dobre jakosciowo produkty w przystępnej cenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, u mnie też kreski wymagały duuużo praktyki i ćwiczeń :) Nie poddawaj się! Właśnie tym eyelinerem da się bardzo cieniutkie kreseczki namalować :)

      Usuń
  2. Nie jestem wprawiona w malowanie kresek i szukam właśnie jakiegoś wygodnego w obsłudze eyelinera :) Ten wygląda bardzo interesująco. Super, że jest tak trwały :) Muszę przyjrzeć mu się bliżej w czasie promocji w Rossmannie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja najczęściej sięgam po eyelinery Wibo, ale może zakupiłabym egzemplarz tego na promocji w Rossmannie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio się nad nim zastanawiałam i powiem ci, że chyba się skusze przy okazji 49% w rosie <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kiedyś eyeliner tej marki, ale strasznie szybko wyschnął. trzeba jednak przyznać, że łatwo się nim operowało i dawał fajny efekt.

    OdpowiedzUsuń
  6. dla mnie chyba najłatwiejszy w "obsłudze" jest eyeliner z miss sporty:) z nim zaczęłam swoją przygodę z kreskami, i już ze mną pozostał:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki z pędzelkiem? Też chyba pierwszym moim eyelinerem był taki z Miss Sporty!

      Usuń
  7. Bardzo lubię efekt jaki daje użycie eyelinera, ale niestety ja nie posiadam umiejętności starannego robienia kresek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię takiej formy eyelinera, ale po tym wpisie chyba zrobię jeszcze jedno podejście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś tolerowałam tylko te z pędzelkami, ale jednak przekonałam się do pisaków!

      Usuń
  9. Uwielbiam kreski! Dobry eyeliner jest na wagę złota :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Robiłam już podejścia do eyelinerów w pisaku, kałamarzu i żelowych, natomiast cały czas z powodzeniem używam tych ostatnich. Nie umiem przestawić się na inne :) Od niedawna mam tę wersję eyelinera o którym mówisz, ale ten grubszy pisak. też mi średnio pasował. A poza tym, miałam dziwne wrażenie jakbym malowała się jakimś markerem po powiece. Nawet zapach na to wskazywał :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam również ten grubszy i ten o którym teraz pisałam jest zdecydowanie lepszy! O niebo wygodniejszy!

      Usuń
  11. Nie przepadam za takimi eyelinerami, ale brakuje mi wprawy w rysowaniu kresek.

    OdpowiedzUsuń
  12. wygląda bardzo intersująco. Może skuszę się na niego na najbliższej promocji w Rossmanie

    OdpowiedzUsuń
  13. Moim faworytem jest eyeliner z Isadory i jak do tej pory nie znalazłam lepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja stosuję w pisaku i w pędzelku, w sumie zazwyczaj z Avonu:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam kiedyś eyeliner w pisaku z Eveline całkiem fajnie mi się sprawdził niestety dość szybko mi wysechł.

    OdpowiedzUsuń
  16. Popatrzę na niego podczas Rossmannowskiej promocji :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie, że się spisał:) Ja po nieudanym epizodzie z pisakiem Catrice, wróciłam do eyelinera w pędzelku.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię tego typu! :)
    pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Od niedawna zabrałam się za kreski, wczesniej musiałam prosić przyjaciółki by mi rysowały ;) Mój pierwszy raz, więc nie chciałam się wykosztować i kupiłam żelowy eyeliner z miss sporty. Póki co jest okej, więc używam go dalej. A z kreskami wyglądam ładniej :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Długo nie byłam przekonana do eyelinerów w pisaku. Moja siostra ich używała i bardzo chwaliła więc siłą rzeczy wypróbowałam. I teraz wiem, że są najlepsze! Mam zamiar napisać o nich więcej u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Koncówka wydaje się naprawdę bardzo precyzyjna, mi niestety kiepsko w kresce :D

    OdpowiedzUsuń
  22. ja najbardizej lubię z eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wygląda ciekawie, chociaż najbardziej lubię te w pędzelku. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. dla mnie chyba żaden eyeliner nie będzie tym idealnym, żadnym nie umiem ładnie pomalować oka :(

    OdpowiedzUsuń
  25. Miałam ten eyeliner ale czy jest idealny to nie wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie najwygodniej maluje się nim cieniutką, idealną kreskę. Te w pędzelku czy żelowe też pozwalają uzyskać bardzo ładny efekt, ale to właśnie z jego pomocą udaje mi się to najszybciej.

      Usuń
  26. Nie mam ręki do kresek, a szkoda bo chętnie bym się zaopatrzyła w taki pisaczek ;D

    OdpowiedzUsuń
  27. U mnie z kreskami trochę ciężko:D

    OdpowiedzUsuń
  28. nie dla mnie bo już dawno zakończyłam ''przygodę'' z tymi kosmetykami, nie umiem kreski i koniec :D

    Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  29. No i po tej recenzji z pewnością jak zobaczę eyeliner to kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Muszę na niego spojrzeć przy najbliższej promocji :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Też go mam i jestem z niego bardzo zadowolona. Pomimo tego, że nie jestem najlepsza w robieniu kresek na powiekach to dzięki temu eyelinerze wychodzi mi to całkiem nieźle. Wolę eyelinery w pisaku niż w pędzelku, lepiej mi się nim operuje. :P
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedzenie mnie i zostawienie po sobie śladu. Twoja opinia jest dla mnie cenna, a Twój komentarz miłą nagrodą za moją pracę.

Zawsze staram się zaglądać do osób, które komentują moje posty. Proszę, nie pisz w komentarzu: 'obserwujemy?'. Jeśli podoba Ci się mój blog i masz taką ochotę, zaobserwuj. Jeśli i mnie spodoba się Twój blog, na pewno też to zrobię.