Nie przepadam za gęstymi, ciężkimi kremami, które choć fantastycznie nawilżają, to jednak pozostawiają na mojej skórze tłustawą warstewkę. Staram się ich unikać, a jeśli już decyduję się na stosowanie tego typu kremu to tylko i wyłącznie na noc. Lubię czuć się lekko i komfortowo, a mogę się tak czuć tylko wtedy, kiedy na mojej skórze nie ma zbyt wielu warstw mazideł. Całe lato stosowałam serum, które okazało się być lekkim, ale fantastycznie nawilżającym kosmetykiem. I chociaż taka alternatywa dla kremu szczególnie kusi nas w upały, to jednak wiem, że i zimą wiele z was wybiera raczej te lekkie, niewyczuwalne na skórze kremy. Dlatego dzisiaj opowiem wam co nieco o dynamiczne nawilżającym serum dla skóry wrażliwej Vichy Aqualia Thermal.
Zwróćcie uwagę na tę śliczną buteleczkę z grubego szkła - wygląda bardzo atrakcyjnie, nowocześnie, elegancko. Aż chce się ją postawić na toaletce lub nocnym stoliczku, by mieć ją zawsze pod ręką. Nie tylko wygląda ona świetnie, ale jest też bardzo praktycznym opakowaniem dla serum - dzięki pompce z łatwością możemy nałożyć na dłoń dokładnie tyle kosmetyku, ile potrzebujemy. W dodatku nie maczamy w nim palców, dzięki czemu stosowanie serum jest higieniczne i bezpieczne.
Serum jest bardzo lekkie, wodniste, a po nałożeniu na twarz błyskawicznie wchłania się w skórę. I wcale go potem nie czuć - żadnej tłustawej, ani lepkiej warstewki. Skóra po prostu wydaje się mocno odświeżona, ma od razu więcej energii, wygląda promiennie i zdrowo. Serum fantastycznie nawilża skórę na długo. Ja stosowałam je zwykle raz, maksymalnie dwa razy dziennie i moja sucha skóra od razu była ukojona, uspokojona, mięciutka w dotyku. Serum rewelacyjnie poradziło sobie nawet po długim przebywaniu na słońcu. Drobne zaczerwienienia zniknęły, a ja nie musiałam się już przejmować widocznymi suchymi skórkami. No i co dla wielu bardzo ważne - serum można spokojnie nałożyć rano tuż przed zrobieniem makijażu. Kosmetyki kolorowe nie ważą się na nim, a skóra nie przetłuszcza się i nie świeci.
Serum jest bardzo lekkie, wodniste, a po nałożeniu na twarz błyskawicznie wchłania się w skórę. I wcale go potem nie czuć - żadnej tłustawej, ani lepkiej warstewki. Skóra po prostu wydaje się mocno odświeżona, ma od razu więcej energii, wygląda promiennie i zdrowo. Serum fantastycznie nawilża skórę na długo. Ja stosowałam je zwykle raz, maksymalnie dwa razy dziennie i moja sucha skóra od razu była ukojona, uspokojona, mięciutka w dotyku. Serum rewelacyjnie poradziło sobie nawet po długim przebywaniu na słońcu. Drobne zaczerwienienia zniknęły, a ja nie musiałam się już przejmować widocznymi suchymi skórkami. No i co dla wielu bardzo ważne - serum można spokojnie nałożyć rano tuż przed zrobieniem makijażu. Kosmetyki kolorowe nie ważą się na nim, a skóra nie przetłuszcza się i nie świeci.
Stosuję go dalej i wciąż sprawdza się tak samo dobrze jak latem. Jeśli więc szukacie lekkiego kremu na upały, jest on idealny. A jeśli nie lubicie gęstych, typowo zimowych kremów i wolicie przez cały rok stosować takie kremy jak latem, to serum Vichy Aqualia Thermal jest idealne.
Miałam żel do twarzy Aqualia Thermal Spa i również byłam zadowolona :) Bardzo lubię kosmetyki Vichy :)
OdpowiedzUsuńz chęcią bym go zakupiła,ale cena dla mnie nieco wysoka
OdpowiedzUsuńLubię sera, choc z Vichy bywa różnie. Moze kiedys sprobuje ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki VICHY i mimo ich dość wysokiej ceny w stosunku do jakości, to często po nie sięgam :)
OdpowiedzUsuńWarto się rozglądać za nimi na promocjach, bo często widuję dość duże rabaty :)
Usuńja po osttanim średnim kremie z vivhy, mam od nich przerwę : )
OdpowiedzUsuńTeż do tej pory nie byłam przekonana co do marki, ale to serum zdecydowanie to zmieniło!
UsuńZamierzam je wypróbować już od dawna :)
OdpowiedzUsuńDla mnie na zimę mogłoby być jednak za lekkie, ale latem chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńOj kochana lekkie to ono jest - jeśli chodzi o konsystencję i uczucie na twarzy. Ale jeśli chodzi o nawilżenie to przebija wiele gęstych, ciężkich kremów :)
UsuńChętnie kiedyś wypróbuję :) Na razie muszę ogarnąć zapasy :D
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze produktów tej marki, opakowanie kremu wygląda bardzo ekskluzywnie
OdpowiedzUsuńFaktycznie, pięknie i solidnie się prezentuje :) Bardzo je za to lubię!
UsuńJuż mi się podoba! Ile kosztuje?
OdpowiedzUsuńW internecie widziałam już za nieco ponad 60 zł więc da się go zdobyć we w miarę przystępnej cenie w stosunku do jakości :)
Usuńna zimę raczej nie dla mnie, ale może w lato po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńSerum wydaje się być bardzo ciekawe, ale na mojej bardzo suchej skórze solo raczej by się nie sprawdziło. Jestem ciekawa czy dobrze by współpracowało z treściwymi kremami :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra ostatnio jest bardzo sucha, ale serum świetnie sobie z tym radzi :)
Usuńbędę o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuńczyli to serum byłoby dla mnie idealne :) może mikołaj mi je przyniesie :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć ze vichy ma taki produkt, ostatnio pokochalam jednak serum dermedic.
OdpowiedzUsuńKiedyś go muszę zastosować ;)
OdpowiedzUsuńJestem głodna tego produktu.:)
OdpowiedzUsuńtego nie znam, używałam serum z linii Idealia które spisało sie równie świetnie :)
OdpowiedzUsuńChyba się na nie zdecyduję, właśnie szukam jakiegoś fajnego serum :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie! :)
OdpowiedzUsuńhttp://bartekrochniak.blogspot.com
Nigdy nie miałam nic z Vichy :(
OdpowiedzUsuńOj tak... kusi, kusi... :D
OdpowiedzUsuńNie lubie firmy Vichy :/
OdpowiedzUsuńWiele kosmetyków z Vichy chciałabym przetestować, ale cena mnie zniechęca ;/
OdpowiedzUsuńNiestety nieczęsto sięgam po vichy ponieważ są o drogie kosmetyki. Ale kiedy już czegoś używałam zawsze byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńkiedyś używałam kremu aqualia thermal riche - bardzo fajny , w sumie dobrze że przypomniałaś mi o nim :)
OdpowiedzUsuń