Muszę szczerze przyznać - nieczęsto używam pudru. Mam suchą skórę, która przetłuszcza się bardzo rzadko, a jeśli już to dopiero pod koniec dnia, kiedy w zasadzie zmywam już makijaż. Zwykle wystarcza mi dobry podkład - na przykład L'oreal True Match, który używam od wielu miesięcy. Puder często dawał niezbyt ładny efekt na mojej buzi - podkreślał jej suchość, sprawiał że wyglądałam na nieco zmęczoną. Najwidoczniej miałam zupełnie nieodpowiednie dla siebie pudry, ale przy Astor Perfect Stay wszystko wyglądało inaczej.
Ten puder okazał się dla mnie rewelacyjny
i sięgam po niego naprawdę często.
A dlaczego? Bo moja cera wygląda po nim perfekcyjnie - jest idealnie
zmatowiona, ale nie ma efektu maski. Już nie muszę się martwić o wspomniany wcześniej efekt zmęczenia na twarzy czy jej podkreślonej suchości. Jej koloryt jest ujednolicony,
a ewentualne drobne niedoskonałości zakryte. Puder z łatwością rozprowadzimy po
cerze jednolicie, łatwo nabiera się pędzelkiem z opakowania, ale nie osypuje się przy tym na ubranie, podłogę i wszystko dookoła :) Efekt zmatowionej,
gładziutkiej i zdrowej twarzy utrzymuje się na cały dzień - od
porannego wyjścia z domu, aż do powrotu wieczorem.
Zwróćcie
uwagę na jego opakowanie - jest bardzo praktyczne, zwłaszcza przez
zawarte w nim lusterko. Nie noszę w torebce lusterka, bo wystarczy mi
właśnie to - jest idealne do szybkich poprawek w ciągu dnia, a w dodatku
solidne. To już drugie opakowanie, które posiadam. Pierwsze nosiłam
prawie rok i wyrzuciłam tylko z obawy o jego świeżość, inaczej mogłabym
wciąż je nosić. To świadczy zarówno o jakości opakowania, jak i o
wydajności tego kosmetyku. Odcień 200 jest świetny, dlatego że pasuje mi zarówno wtedy, kiedy jestem bledsza, jak i latem, kiedy się opalę. Jest na tyle transparentny, że zawsze pięknie dopasuje się do odcienia skóry.
Wiem, że puder ten można też stosować jako coś w rodzaju podkładu, nakładając go na mokro gąbeczką zawartą w opakowaniu. Ja jednak nie stosuję tej metody, gdyż już przy pierwszym nakładaniu okazało się to porażką :) Tak czy siak, jako puder spisuje się idealnie.
Aktualnie jest w Rossmannie w promocji - 29,99 zł (z 40,99 zł) to bardzo dobra cena za taką jakość!
Zazdroszczę takiej cery:) i cena promocyjna jest bardzo zachęcająca do zakupu:)
OdpowiedzUsuńNie ma czego zazdrościć - taka sucha i wrażliwa skóra też wymaga dużej uwagi i czasu poświęconego na jej pielęgnację :) A zresztą nie mam jej znikąd - przetłuszczania się skóry i niedoskonałości pozbyłam się u kosmetyczki :)
UsuńKusi mnie ten puder, ale już mam swój ulubiony, o którym niedawno na blogu pisałam. :D
OdpowiedzUsuńZ tej serii bardziej interesuje mnie korektor, który moze sprawdziłby się pod oczy :)
Kurcze, ta gąbeczka mi się strasznie podoba :D Spróbuj na kilka sposobów nakładania jak podkład, może się w końcu uda :)
OdpowiedzUsuńkolor idealny dla mej jasnej cery podoba mi się :D
OdpowiedzUsuńNie testowałam , ale musze go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńhttp://xthy.blogspot.com/
Ja go jeszcze nie wypróbowałam, ale po twojej recenzji chętnie to uczynię ;)
OdpowiedzUsuńJa też rzadko używam pudru, raczej fluidu lub musu - to są właśnie uroki suchej cery...
OdpowiedzUsuńteż mam suchą skórę i rzadko sięgam po puder. teraz mam biały ryżowy albo bambusowy transparentny
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś tego pudru i był świetny, potem kupiłam puder z Rimmela Stay Matt i już przy nim zostałam ;d super matuje i jest mega lekki co uwielbiam w kosmetykach
OdpowiedzUsuńKolejna osoba mnie do niego przekonuje! Myślę, że kiedyś w końcu trafi w moje ręce :)
Usuńcałkiem fajny produkt w przyjaznej cenie jak jest w promocji kusi
OdpowiedzUsuńJa niestety z marki Astor nigdy nic nie miałam - zawsze jakoś obojętnie wobec niej przechodzę :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tego pudru :) ❤
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale wide, że jest warty uwagi :)
OdpowiedzUsuńja też tak myślę:)
UsuńCiekawi mnie ten puder, też bym używała tylko formy jako puder a nie jako podkład ostatnio kupiłam sobie też podobne cacko z estee lauder i podobną ma gąbeczkę, która też się nie sprawdza ;p
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam kosmetyków marki Astor, muszę ponownie przyjrzeć się ich asortymentowi!
OdpowiedzUsuńKurcze, akurat jeszcze mam puder, ale nie ukrywam, że chętnie bym wypróbowała ten z Astora, zwłaszcza w tak cudownej cenie :)
OdpowiedzUsuń>FOXYDIET<
Wolałaabym cerę suchą niż tłustą :( ale nie można mieć wszystkiego :D
OdpowiedzUsuńKorektor z tej serii się nie sprawdził u mnie to chociaż puder może sprawdzi ;) Obserwuje ;)
OdpowiedzUsuńnowy post;D
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo o tym pudrze, czekam aż go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńa ja na razie puder mam więc podziękuję za ów;p
Usuńznam i lubię - u mnie spisuje się równie dobrze :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wyprobuje:)
OdpowiedzUsuńnie miałam go nigdy ;)
OdpowiedzUsuń