6 listopada 2016

Eveline Cosmetics Contour Sensation - paletka do konurowania

Nowość od Eveline Cosmetics - paletka do konturowania twarzy 3w1 trafiła do mnie wraz z pudełkiem z Programu Nowości drogerii Rossmann jeszcze przed wakacjami. Zwykle w swoim dziennym makijażu używałam tylko bronzera czy różu, a samo konturowanie kojarzyło mi się raczej z tymi filmikami, na których śliczne dziewczyny nakładają taką ilość kosmetyków na twarz, że nie mieści mi się to w głowie. Wiem, że nie zawsze musi to wyglądać aż tak drastycznie, ale dla mnie to raczej i tak zbyt wiele - zawsze gdy obserwuję jak ta moda postępuje, zaczynam się martwić o naszą przyszłość ;) Już nie tylko wiele kobiet będzie bało się wyjść z domu bez makijażu, ale być może makijaż zacznie nam zabierać ogrom czasu i przestanie ograniczać się do podkreślania urody, a poszerzy o konturowanie całego ciała i pokrywaniu się warstwą kosmetyków niczym drugą skórą. Wiem, wiem, pewnie za bardzo panikuję, ale mam ogromną nadzieję, że w tym kierunku to nie pójdzie, a raczej wróci moda na naturalność. Okazało się jednak, że paletka do konturowania od Eveline Cosmetics może okazać się przydatna w mojej kosmetyczce i naprawdę możemy się polubić!

Eveline Cosmetics Contour Sensation 02 Peach Beige - trio do konturowania


Paletka Eveline Contour Sensation 3w1 to zestaw do konturowania zawierający trzy kosmetyki do makijażu twarzy - bronzer, róż i rozświetlacz, które pozwalają nam na modelowanie, czy delikatne podkreślanie rysów. 

Eveline Cosmetics Contour Sensation 02 Peach Beige

Eveline Cosmetics Contour Sensation 02 Peach Beige

Eveline Cosmetics Contour Sensation 02 Peach Beige

Eveline Cosmetics Contour Sensation 02 Peach Beige

Odcienie, które zawiera paletka Eveline Cosmetics Contour Sensation to ciepły (ale nie pomarańczowy!) bronzer o bardzo ładnym odcieniu, piękny, delikatnie brzoskwiniowy róż i subtelny rozświetlacz. Okazało się, że to dla mnie zestaw idealny na cały rok, ale najbardziej przypadł mi do gustu właśnie w wakacje, kiedy zaczęłam jego testowanie. Te trzy odcienie pozwolą nam wykonać makijaż, który pięknie podkreśli naszą letnią opaleniznę, ale także doda zdrowego kolorytu nieopalonej, jasnej skórze - takiej jak moja na co dzień. Jego wygodne i praktyczne opakowanie świetnie sprawdzi się na wyjazd, możemy też bezpiecznie nosić go w kosmetyczce. 

Eveline Cosmetics Contour Sensation - jak paletka sprawdziła się w akcji?


Na twarzy każdy z odcieni wygląda pięknie (oczywiście umiejętnie nałożony). Ma jeden drobny mankament - wszystkie odcienie są dość sypkie, wymagają więc odpowiedniego pędzla i wprawy, by nie nałożyć tego produktu zbyt dużo. Posiadam na szczęście do tego odpowiedni, wygodny, profesjonalny pędzel (Hakuro, polecam!), dlatego aplikacja tego produktu nie sprawiła mi żadnych problemów. Myślę, że ma to duży wpływ na moją ocenę tego produktu, bo w innym przypadku mógłby mi nie przypaść do gustu, ze względu na bardzo sypką konsystencję właśnie. 

Eveline Cosmetics Contour Sensation 02 Peach Beige swatche

Eveline Cosmetics Contour Sensation 02 Peach Beige swatche

Eveline Cosmetics Contour Sensation 02 Peach Beige swatche

Zdecydowanie mogę jednak ją polecić, jako bardzo wygodne rozwiązanie w codziennym makijażu twarzy. Może nakładanie jej na twarz wymaga odrobiny wprawy, ale trening czyni mistrza :) W dodatku opakowanie na odwrocie posiada rysunek - schemat, który ma nam ułatwić nakładanie produktu. Nawet początkujący powinni dać sobie radę!

Paletkę można kupić w Rossmannie w cenie regularnej 33,99 zł. 

2 listopada 2016

Golden Rose Longstay Liquid Matte 03 - matowa pomadka w płynie na jesień

Golden Rose Longstay Liquid Matte 03 - idealna matowa pomadka?


Szukając idealnej pomadki na jesień, wiedziałam już, że zdecyduję się na jakąś od Golden Rose. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby firma ta mnie rozczarowała, zwłaszcza jeśli chodzi o produkty do ust - pomadki w kredce, w płynie czy tradycyjne w sztyfcie. Nie bez powodu jest zachwalana w internecie - bogate gamy kolorystyczne, wygodne opakowania, perfekcyjna trwałość i jakość bez zarzutu to powody, dla których pomadki Golden Rose często wybierane są w pierwszej kolejności, nawet przed droższymi, renomowanymi markami. Często słyszy się, że to najlepsza matowa pomadka do ust. Odkąd na rynek weszła nowa kolekcja matowych, płynnych pomadek Golden Rose Longstay Liquid Matte, wiedziałam, że któryś kolor musi być mój. Padło na numer 03, ale wiem już, że to dopiero początek i na pewno skuszę się na kolejne :)

Golden Rose Longstay 03 - piękny odcień na jesień

 


Odcień tej pomadki jest naprawdę trudny do określenia, zwłaszcza dlatego, że zmienia się w zależności od światła. Dlatego też szukając jej w internecie, znajdziemy bardzo różne zdjęcia, które mogą wprawić nas w zagubienie. Oglądając swatche w internecie zastanawiałam się, czy będzie to chłodny fiolet, czy raczej ciepły brudny róż. Będzie na ustach stonowana czy wręcz przeciwnie - żywa i intensywna? Zdecydowałam się jednak na nią w ciemno, bo tak czy siak odcień GR Longstay 03 wydawał mi się świetny na jesień. I nie pomyliłam się! Wciąż jednak nie wiem, jak opisać ten kolor, bo nawet na ustach za każdym razem wygląda inaczej, tak jak na zdjęciach znalezionych w internecie.

Golden Rose Longstay 03 matowa pomadka w płynie

Golden Rose Longstay 03 matowa pomadka na jesień

Golden Rose Longstay 03 matowa pomadka w płynie

Golden Rose Longstay 03 - trwałość i konsystencja


Jak można się spodziewać, matowa pomadka Golden Rose Longstay spisała się znakomicie, jeśli chodzi o jakość i trwałość - nie bez powodu jest tak zachwalana, odkąd tylko pojawiła się w sprzedaży. Wygodny aplikator pozwala na równomierne nałożenie kosmetyku na usta, a pomadka szybko na nich zastyga, zmieniając się w piękny mat. Nie ma żadnych grudek, nie roluje się, nie ściera - jest po prostu perfekcyjna. Wygląda na ustach pięknie od samego nałożenia przez wiele, wiele godzin. To taka sprawdzona, idealna, matowa pomadka nie tylko na co dzień, ale także na większe wyjścia - wesela, całonocne imprezy. Bez obaw możemy pomalować nią usta i zapomnieć o nich praktycznie na cały dzień. Niezależnie od tego czy jem, piję, całuję się ;) - pomadka przetrwa na ustach wszystko, praktycznie wcale z nich nie schodzi. Dla mnie to chyba najlepsza pomadka matowa do ust, jaką kiedykolwiek miałam (na równi z Golden Rose Matte Crayon).

Golden Rose Longstay Liquid Matte 03 GR matowa pomadka

Golden Rose Longstay matowa pomadka do ust

najlepsza matowa pomadka do ust Golden Rose Longstay


Na pewno skuszę się jeszcze na jakiś inny odcień, chociaż trudno mi wybrać, który podobałby mi się najbardziej - każdy jest "prawie" idealny, ale nie widzę wśród nich takiego w 100% "mojego". Macie któryś odcień z kolekcji Golden Rose Longstay? Który jeszcze jest warty zakupu? :)

24 października 2016

Nowości - pudełko Programu Nowości drogerii Rossmann - październik

Zaledwie parę dni temu odebrałam kolejne pudełko z Programu Nowości drogerii Rossmann, wypełnione październikowymi zapowiedziami kosmetyków, które już niedługo pojawią się na drogeryjnych półkach. Zawartość mnie zachwyciła - są w nim aż dwie zupełnie nowe marki kosmetyków, z którymi nie miałam nigdy wcześniej styczności - linia do włosów firmy Franck Provost oraz seria do pielęgnacji twarzy firmy Selfie Project. Nie słyszałam jeszcze o tych dwóch markach, więc tym bardziej jestem podekscytowana możliwością przetestowania ich! 

Okej - zaglądamy do pudełka! :)


Z firmy Franck Provost otrzymałam do przetestowania szampon, odżywkę bez spłukiwania w spray'u oraz olejek z serii przeznaczonej do cienkich, suchych i wypadających włosów. Seria Selfie Project to trzy kosmetyki do pielęgnacji cery - żel do mycia twarzy, lekki krem matująco-nawilżający oraz oczyszczające plastry na nos. Jeśli chodzi o stylizację włosów, będę miała możliwość wypróbowania lakieru nadającego połysk got2b oraz spray'u nabłyszczającego do prostowania włosów Isana Style2Create. Kosmetyki niezwykle przydatne do codziennej pielęgnacji ciała to z kolei antyperspirant w kulce Nivea oraz krem-maska do rąk AA. Uroczym dodatkiem do pudełka był balsamik do ust w formie sowy Body Club.




Z niecierpliwością czekam na to, by móc podzielić się z Wami opinią na temat tych kosmetyków. A tymczasem zabieram się za testowanie!
Co najbardziej wpadło Wam w oko? :)

15 października 2016

Odkrycie miesiąca - olejek do twarzy i ciała Oils of Nature od Eveline Cosmetics

Stosowałam wiele suchych olejków tego typu i ich działanie oceniałam w przeróżny sposób. Najczęstszą ich wadą jest tłustość, a także krótkotrwałe, maskujące działanie. Często zdarza się, że olejek tylko powierzchownie poprawia wygląd i kondycję skóry, a gdy tylko go wytrzemy lub z niej zmyjemy, skóra nie jest ani odżywiona, ani nawilżona. 



W tym przypadku jest zupełnie inaczej - olejek Eveline Cosmetics okazał się dla mnie ogromnie pozytywnym zaskoczeniem i odkryciem tego miesiąca :) Przede wszystkim cenię go za bardzo odżywcze działanie, które widać na skórze już po pierwszej aplikacji gołym okiem. Moja sucha i wrażliwa skóra stała się gładziutka, elastyczna, jędrna i mocno nawilżona. Co zaskakujące - nawilżenie to utrzymuje się na niej naprawdę długo, nawet po kąpieli. Stosowanie jest łatwe i przyjemne, bo szybciutko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Zauważyłam tez, że minimalizuje on problem wrastających włosków, co ogromnie mnie ucieszyło.



Zwykle obawiam się używać olejków na skórę twarzy, ale tym razem, po odkryciu jak świetnie działa na skórze ciała, dałam mu szansę. I nie pomyliłam się - również tutaj olejek sprawił cuda! Nadaje się nawet jako baza pod makijaż - SERIO - cudownie sprawdza się w tej roli. Oczywiście, nakładam bardzo niewielką jego ilość i starannie wmasowuję w skórę, a następnie daję mu wsiąknąć przez kilkanaście minut. Podkład rozprowadza się po tak przygotowanej cerze perfekcyjnie i wygląda bardzo profesjonalnie. Twarz jest rozświetlona, promienna, ale absolutnie się nie świeci czy nie przetłuszcza (oceniam to pod kątem mojej suchej i wrażliwej skóry, nie wiem jak zachowałby się na innych typach). 


Olejek zawiera w swoim składzie aż 7 olejków: rumiankowy, rozmarynowy, lawendowy, słonecznikowy, sojowy, nagietkowy i arganowy. Niestety, jak widzicie na zdjęciach, znajdziemy w nim również parafinę i substancje zapachowe. Ja jednak nie zauważyłam ich negatywnego działania na mojej skórze, która nie jest ani podrażniona, ani zapchana po jego użyciu.


Pokochałam ten olejek i stosuję codziennie na wiele sposobów :) Serdecznie polecam!